Po raz pierwszy od stycznia 2013 r. do określenia stanu gospodarki użyto najniższego w pięciopunktowej skali przymiotnika „pogarszający się" zamiast używanego wcześniej „słabnący".

Spadek tego indeksu odzwierciedla coraz bardziej odczuwalne w japońskiej gospodarce skutki amerykańsko-chińskiej wojny handlowej, która powoduje spowolnienie wzrostu w Chinach – na największym w Azji rynku japońskiego eksportu.

Opublikowanie takiego raportu właśnie teraz jest wyjątkowo niewygodne dla rządu premiera Shinzo Abe, bo zbliżają się wybory do izby wyższej parlamentu, a na jesień planowano podniesienie podatku konsumpcyjnego z 8 do 10 proc. JB