Nowym impulsem do spadku stało się powołanie rządu przez lewicowych populistów z Ruchu Pięciu Gwiazd i prounijną, centrolewicową Partię Demokratyczną. Od władzy została więc odsunięta prawicowa, eurosceptyczna Liga, dotychczasowy koalicjant Ruchu Pięciu Gwiazd. Na czele nowego rządu stanie Giuseppe Conte, który był premierem również, gdy Ruch był w koalicji z Ligą.
Inwestorzy cieszą się przede wszystkim z tego, że powołanie nowego rządu wykluczyło na pewien czas groźbę przyspieszonych wyborów parlamentarnych, do których dążyła Liga.
– Rentowności obligacji spadają, więc Włochy mają więcej przestrzeni fiskalnej, a to oddala groźbę konfrontacji z Brukselą, która mogłaby wystraszyć rynek – wskazuje Holger Schmieding, ekonomista Berenberg Banku. HK