Tylko 149 zł za rok czytania.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Globalnym inwestorom zaczął wracać apetyt na ryzykowne aktywa
S&P 500 znów niewiele dzieli od rekordu, ale oznaki ożywienia widać również na rynkach wschodzących. Nie wiadomo, jak długo optymizm się utrzyma, ale na poprawie nastrojów ma szansę skorzystać też nasz parkiet.
Amerykański indeks S&P 500 dzieliło w poniedziałek od pobicia historycznego rekordu (ustanowionego 26 lipca) zaledwie 1,6 proc. a Dow Jones Industrial – tylko 2,2 proc. S&P 500 zyskał od dołka z grudnia 2018 r. już 26 proc. Mocno to kontrastuje z sytuacją na wielu rynkach wschodzących, ale i tam widać lekkie oznaki poprawy. Indeks MSCI Emerging Markets dzieli od tegoroczonego szczytu z kwietnia 8 proc., a od dołka z października 2018 r. – zyskał on 7,9 proc. Podobnie zachowywał się w tym czasie WIG. Od kwietniowego szczytu dzieliło go w poniedziałek 7 proc., a od dołka z października zeszłego roku wzrósł o 6,5 proc.
Pozostało jeszcze 81% artykułu
