W połowie września stopa jednodniowych pożyczek repo nagle skoczyła z 2,2 proc. do 3,5 proc. Nowojorski oddział Fedu musiał interweniować na rynku, by ją obniżyć. (Tamten skok oficjalnie tłumaczono tym, że banki potrzebowały kapitału na zamknięcie transakcji na rynku obligacji i na spłatę podatków.)
- Chciałbym zaznaczyć, że wzrost naszego bilansu dla celów zarządzania rezerwami nie powinien być w żaden sposób mylone z programami skupu aktywów na dużą skalę, które wdrożyliśmy po kryzysie finansowym. Ani ostatnie problemy techniczne ani zakupy bonów skarbowych, które rozważamy, by rozwiązać te problemy nie powinny wpłynąć na nasze stanowisko w polityce pieniężnej. W żadnym razie nie jest to QE - stwierdził Powell na konferencji National Association for Business Economics w Denver.
W reakcji na słowa Powella rentowność amerykańskich trzymiesięcznych bonów skarbowych lekko spadła do 1,7 proc. i znalazła się na podobnie niskim poziomie jak wiosną 2018 r. Rentowność amerykańskich dziesięciolatek lekko wzrosła jednak w środę po południu do 1,56 proc.
Bilans Fedu zmniejszył się z 4,47 bln USD w październiku 2017 r. do 3,95 bln USD w październiku 2019 r. Operacja jego redukcji była elementem normalizacji polityki pieniężnej po zakończeniu programów QE. Część analityków wskazywała jednak, że redukacja bilansu przyczyniła się głównie do ograniczenia płynności na globalnych rynkach finansowych. Niektórzy nazywali ten proces ilościowym zacieśnianiem polityki pieniężnej (w skrócie: QT). Skutkiem ubocznym tej polityki było to, że ilość kapitału trzymanego przez banki na depozytach w Rezerwie Federalnej zmniejszyła się do około 1,5 bln USD z 2,8 bln USD we wrześniu 2014 r. Powell twierdzi, że już w marcu Fed sygnalizował, że może zwiększać swój bilans, jeśli uzna, że rezerwy banków powinny wzrosnąć. Czy zakupy bonów skarbowych wystarczą jednak, by wywołać odpowiedni efekt na rynku?
- Diabeł tkwi w szczegółach. Najważniejszą kwestią jest rozmiar zakupów, ile będą musieli ich zrobić i przez jaki okres - twierdzi Subadra Rajappa, strateg Societe Generale. Spodziewa się on, że zakupy bonów skarbowych przez Fed sięgną od 200 mld USD do 400 mld USD. Jeśli zbliżą się one do 400 mld USD, to zapewne będą musiały zostać uzupełnione innymi papierami.