Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W pierwszych trzech miesiącach roku na parkiecie w Szanghaju (Shanghai Stock Exchange i Star Market) zadebiutowały 33 spółki, których wartość IPO wyniosła w sumie 7,31 mld USD – wynika z danych firmy Refinitiv. To znacznie więcej niż w przypadku rynku Nasdaq, na którym zadebiutowało 17 spółek, pozyskując 5,13 mld USD.
Za największą część sukcesu szanghajskiego parkietu odpowiada debiut Beijing-Shanghai Speed Railway. Spółka weszła na giełdę na początku stycznia, a wartość IPO wyniosła 4,4 mld USD. Planów debiutu nie pokrzyżował nawet koronawirus. Chiny były na początku roku światowym epicentrum epidemii, a kraj był sparaliżowany z jej powodu. Mimo to spółki technologiczne kontynuowały plany IPO i debiutowały na Star Markecie. Ten szanghajski rynek technologiczny, nazywany chińskim Nasdaq, rozpoczął działalność w ubiegłym roku i jest domem dla wielu innowacyjnych spółek. Osiem spółek z tego parkietu zebrało w lutym łącznie 2 mld USD, a kolejne debiuty w marcu miały wartość 615 mln USD.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Prezydent Donald Trump i jego doradcy ekonomiczni planują historyczną sprzedaż akcji Fannie Mae i Freddie Mac, dwóch państwowych gigantów hipotecznych. To drugie podejście prezydenta USA do prywatyzacji obu spółek.
Produkcja przemysłowa Niemiec spadła w czerwcu do najniższego poziomu od czasu pandemii w 2020 r., przedłużając ubiegłoroczne spadki na tle słabnącego popytu zagranicznego i rosnącej konkurencji ze strony Chin. Eksport zaś wzrósł bardziej niż oczekiwano.
Bank Anglii obniżył główną stopę procentową o 25 pb. do poziomu 4 proc. Jego decyzja była zgodna z oczekiwaniami analityków.
Administracja prezydenta szykuje rozporządzenie nakazujące śledztwo w sprawie instytucji, które zamykały konta klientów z przyczyn politycznych.
Akcje wehikułu inwestycyjnego stworzonego przez jednego z największych guru inwestorów giełdowych radziły sobie w ostatnich trzech miesiącach najgorzej od czasu wczesnego etapu pandemii.
Wzrost sprzedaży detalicznej wzmacnia przekonanie, że strefa euro pozostaje odporna na niepewność handlową dzięki ożywieniu konsumpcji krajowej.