Amerykański think tank wyliczył, że w tym roku import amerykańskich towarów przez Chiny może przynieść jedynie 60 mld USD, czyli znacznie mniej niż 186,6 mld USD potrzebne do spełnienia wymagań porozumienia podpisanego przez oba kraje w styczniu.
Specjaliści przyznają jednak, że umowa opiewająca na 186,6 mld USD i tak nie była możliwa do zrealizowania. – Cele nigdy nie były realistyczne, były to tylko krzykliwe liczby, które miały zaimponować. Pandemia sprawiła, że nierealistyczne stało się niemożliwe – powiedział Scott Kennedy, starszy doradca w CSIS.
Prognozy mają swoje odzwierciedlenie w danych. W I kwartale sprzedaż surowców energetycznych z USA do Chin spadła o 33 proc., sprzedaż samolotów komercyjnych była bliska zeru, a eksport samochodów spadł o 47 proc. USA nie skorzystały również na wysokim popycie na wieprzowinę w Chinach z powodu wybuchu afrykańskiego pomoru świń.
Jeśli przewidywania amerykańskiego think tanku okażą się trafne, relacje między dwoma największymi gospodarkami świata mogą się pogorszyć. Stosunki między Waszyngtonem i Pekinem w ostatnim czasie i tak pozostają napięte z powodu obwiniania Chin o rozprzestrzenianie koronawirusa. Według CSIS jednym z możliwych scenariuszy jest nałożenie przez Donalda Trumpa kolejnych ceł za niewywiązanie się z umowy lub jej całkowite zerwanie. DOS