Analitycy nowojorskiego banku inwestycyjnego argumentują swoją prognozę m.in. zagrożeniem wynikającym z rozstrzygnięcia w amerykańskich wyborach oraz opóźnieniem postępu prac nad szczepionką przeciwko Covid-19. Jednocześnie podkreślają, że obecnie Joe Biden, kandydat na prezydenta USA z ramienia Partii Demokratycznej, dysponuje znaczącą przewagą w krajowych sondażach oraz stanach wahających się. Ponadto, demokraci mają szansę na obsadzenie większości stanowisk w Senacie i Izbie Reprezentantów. Ekspertom jednak trudno jest oszacować potencjalny wpływ tak stanowczego zwycięstwa demokratów na rynki akcji.
Na polu pracy nad szczepionką eksperci czekają przede wszystkim na wyniki badań trzeciej fazy medykamentu firmy Pfizer, które mają pojawić się do końca października. Moderna natomiast spodziewa się wstępnej analizy trzeciej fazy jej produktu miesiąc później, w listopadzie. – Jeśli szczepionki okażą się bardzo skuteczne, wyniki wczesnych badań mogą być wystarczające, aby amerykańska Agencja Żywności i Leków zatwierdziła lekarstwo – stwierdził Zach Pandl, ekspert do spraw rynków wschodzących w Goldman Sachs.
Jak podkreślił Pandl, istnieją poważne czynniki ryzyka dla dolara i Stanów, które determinują rekomendację banku, m.in. wspomniana już trudna do zdefiniowania reakcja rynku akcji na zdecydowane zwycięstwo demokratów oraz niepokój związany z długością liczenia głosów, szczególnie w Senacie. Dodatkowo, opracowywana obecnie szczepionka może być mało skuteczna, co przedłuży niepewność wywołaną wzrostem zachorowań.
Aby uniknąć strat związanych z potencjalnym osłabieniem dolara w IV kw., analitycy zalecają podział portfela na dwa koszyki i zajęcie w ramach jednego z nich długiej pozycji względem USD na walutach rynków wschodzących: meksykańskim peso, południowoamerykańskim randzie i indyjskiej rupii, a w ramach drugiego długiej pozycji na walutach rynków rozwiniętych: dolara kanadyjskiego, dolara australijskiego i euro.