Oznacza to, że na inwestorów czekają papiery o maksymalnej wartości 1,77 mld funtów, natomiast kapitalizacja firmy może sięgnąć 8,8 mld funtów. Byłaby to największa oferta na tamtejszym parkiecie od września, kiedy to THG zaoferowało akcje warte 1,88 mld funtów.
Deliveroo podało również, że całkowita wartość zamówień jedzenia na platformie spółki w styczniu i lutym na brytyjskim rynku podskoczyła względem analogicznego okresu 2020 r. o ponad 130 proc. Na rynkach azjatyckim czy australijskim wzrost również był trzycyfrowy. Takie wyniki mają zapowiadać dalszy dynamiczny rozwój firmy oraz potwierdzać rosnący trend zamawiania jedzenia z dostawą do domu.
– Uzyskanie statusu spółki publicznej umożliwi nam dalsze inwestowanie w innowacyjne technologie, opracowanie nowych narzędzi wspierających restauracje czy sklepy, oraz poszerzy asortyment produktów – skomentował debiut prezes Deliveroo Will Shu.
Spółka chce również zaoferować możliwość zakupienia walorów lojalnym klientom oraz obdarować łączną kwotą 16 mln funtów najefektywniejszych dostawców.
Debiut Deliveroo był na bieżąco konsultowany z rządzącymi na Wyspach, którzy chcą w ten sposób pokazać, że pomimo brexitu brytyjski parkiet pozostaje atrakcyjny dla firm. W styczniu z pozycji lidera dziennych obrotów giełdę w Londynie zdetronizował amsterdamski parkiet. Odnotowano tam średnie dzienne obroty na poziomie 9,2 mld euro, podczas gdy na Wyspach było to 8,6 mld euro.