Dane te są nieco lepsze od prognoz, których średnia wskazywała na spadek o 0,8 proc. Euroland znalazł się jednak w technicznej recesji, do czego bardzo mocno przyczyniły się obostrzenia związane z pandemią.
W piątek opublikowano dane o PKB wielu krajów eurolandu. Gospodarka Niemiec skurczyła się w pierwszym kwartale o 1,7 proc. kw./kw., po wzroście o 0,3 proc. w czwartym. Średnio oczekiwano spadku o 1,5 proc.
- Licząc rok do roku, gospodarka niemiecka skurczyła się o 3 proc. O ile kraj ten pod koniec zeszłego roku pozytywnie oddziaływał na całą gospodarkę strefy euro, to teraz ciągnie ją w dół – twierdzi Carsten Brzeski, ekonomista z ING.
Lepiej poradziła sobie Francja, której PKB wzrósł o 0,4 proc. kw./kw., po tym jak w końcówce 2020 r. spadł o 1,4 proc. Średnia prognoz analityków mówiła o zerowym wzroście.
Tymczasem PKB Włoch spadł w pierwszym kwartale o 0,4 proc. (zgodnie z prognozami), po spadku o 1,9 proc. w czwartym. Hiszpański PKB skurczył się natomiast o 0,5 proc. w pierwszych trzech miesiącach roku, po zerowym wzroście w końcówce 2020 r. Prognozowano spadek o 0,4 proc. PKB Portugalii skurczył się aż o 3,3 proc., po wzroście o 0,2 proc. Do wzrostu wróciła za to gospodarka Austrii. W pierwszym kwartale austriacki PKB wzrósł o 0,2 proc., po spadku o 2,7 proc. w czwartym.