Unia Europejska szykuje się do pierwszej w swojej historii emisji długu, który ma służyć finansowaniu programu NextGenerationEU, czyli wartego 750 mld euro planu odbudowy gospodarki po pandemii. W ramach tych przygotowań Komisja Europejska ogłosiła listę 39 instytucji finansowych, którym przypadnie rola tzw. primary dealers – instytucji kupujących dług bezpośrednio od UE i odsprzedających go później innym uczestnikom rynku.

Na liście znalazły się m.in.: Banco Santander, BNP Paribas, Commerzbank, Deutsche Bank, Goldman Sachs, HSBC, J.P. Morgan, Morgan Stanley, Societe Generale i UniCredit. Lista nie jest zamknięta i mogą do niej dołączać kolejne instytucje finansowe. KE wybrała również system, za pomocą którego będzie przeprowadzać aukcje długu. Skorzysta z systemu TELSAT wykorzystywanego przez Bank Francji.

– Komisja Europejska jest gotowa, by pójść na rynki i zbierać pieniądze, które sprawią, że UE stanie się bardziej „zielona", bardziej cyfrowa i odporna – zadeklarowała Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej.

Do pierwszej aukcji wspólnego unijnego długu ma dojść we wrześniu. Komisja Europejska planuje wyemitować do końca 2021 r. długoterminowe obligacje warte łącznie 80 mld euro oraz dług krótkoterminowy wart kilkadziesiąt miliardów euro (dokładna wielkość emisji ma zostać ustalona później). Ma to pozwolić na wypłatę krajom członkowskim pierwszych transz środków z NextGenerationEU.

– To naprawdę historyczna chwila. To początek wspólnego zapożyczania się na dużą skalę w UE, nawet jeśli obecny program jest tylko tymczasowy. Samo pożyczanie nie będzie problemem, ale potencjalne trudności mogą się pojawić przy wdrażaniu programów inwestycyjnych – uważa Erik Nielsen, główny ekonomista UniCredit. HK