Banki centralne w naszym regionie już rozpoczęły zacieśnianie polityki pieniężnej. Pod koniec czerwca Narodowy Bank Węgier (MNB) podniósł stopy procentowe po raz pierwszy od dekady i rozpoczął wychodzenie z ultraluźnej polityki pieniężnej zapoczątkowanej na długo przed pandemią. Referencyjna trzymiesięczna depozytowa stopa urosła o 30 pkt baz., do 0,90 proc. MNB zwrócił uwagę na trwające ożywienie gospodarcze oraz deklaracje banków centralnych z Europy Środkowej i Wschodniej co do zacieśnienia polityki, jeżeli będzie to konieczne do walki z rosnącą inflacją. MNB wskazał, że inflacja CPI, która w maju wzrosła do 5,1 proc., może pozostać powyżej jego celu (3 proc.) do końca roku. Zapowiedział, że podwyżka rozpoczęła cykl zacieśniania polityki, a kolejne decyzje o ewentualnych podwyżkach będą zapadały w oparciu o dane napływające z gospodarki, do momentu stabilizacji inflacji w okolicy celu banku oraz zrównoważenia bilansu ryzyka. Również Czeski Bank Narodowy (CNB) podniósł stopę referencyjną o 25 pkt baz., do 0,50 proc. Podwyżka ma charakter wyprzedzający i ma za zadanie ograniczyć ryzyko wzrostu inflacji (w kwietniu wyniosła 2,9 proc.). W komunikacie napisano, że CNB „prawdopodobnie wchodzi w fazę stopniowego podnoszenia stóp". Można więc oczekiwać kolejnych podwyżek w II półroczu. CNB ocenia, że inflacja będzie zbliżona do górnej granicy przedziału wahań wokół celu (3 proc.) do początku 2022 r., po czym obniży się w okolice celu 2 proc. MR