Od czteroletniego dołka z marca 2020 roku wskaźnik ten odbił się o ponad 90 proc.
Wśród najbardziej drożejących surowców energetycznych jest gaz ziemny, którego ceny winduje deficyt tego paliwa w Europie i Chinach. Te braki mogą rozprzestrzenić się na inne regiony świata.
W poniedziałek ropa naftowa podrożała do najwyższego poziomu od niemal siedmiu lat, gdyż OPEC+ postanowił utrzymać stopniowe zwiększanie wydobycia.
Na rynku metali z powodu dotkliwego deficytu na świecie w górę poszyły notowania aluminium i miedzi. Z kolei susza w Brazylii podbiła notowania kawy i cukru.
Deficyty fiskalne i niskie stopy procentowe sprawiają, że surowce stały się bardziej atrakcyjne dla inwestorów szukających zabezpieczenia przed inflacją, zauważa Bloomberg.