We wrześniu ceny wzrosły o 1,7 proc. w porównaniu z sierpniem, do średnio 267,6 tys. funtów – wynika z danych Halifax. Ostatni raz szybciej rosły w lutym 2007 r. W ujęciu rocznym wzrost cen mieszkań również przyspieszył do 7,4 proc. z 7,2 proc. w sierpniu, po tym jak odnotowano spadek w ciągu poprzednich trzech miesięcy z rzędu.
Brytyjski rynek nieruchomości rozpalił się do czerwoności po zniesieniu w zeszłym roku pierwszych obostrzeń dotyczących koronawirusa. Wówczas coraz więcej ludzi pracujących zdalnie szukało większych mieszkań, a dodatkowo Rishi Sunak, minister finansów Wielkiej Brytanii, obniżył podatek od zakupu domów.
– W kontekście rosnącej presji na koszty utrzymania i zbliżającego się wzrostu podatków można oczekiwać, że popyt osłabnie w nadchodzących miesiącach, a niektóre wskaźniki branżowe już wskazują na niższy poziom aktywności nabywców – powiedział Russell Galley, dyrektor zarządzający Halifax. – Niemniej niskie koszty kredytu i poprawiające się perspektywy na rynku pracy prawdopodobnie nadal będą zapewniać wsparcie – dodał. DOS