Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wyniosło w październiku 8316,57 zł brutto. To oznacza wzrost o 10,2 proc. rok do roku, lekko powyżej oczekiwań (10 proc.). Formalnie te 10,2 proc. to najniższa dynamika w tym roku, niemniej to wciąż wysoki wynik w dłuższym horyzoncie. To efekt m.in. dużych podwyżek płacy minimalnej w tym roku. Dynamika wynagrodzeń w Polsce opada, ale powoli. Prognozy zwykle zakładają, że w przyszłym roku dynamika wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw będzie bliższa 7–9 proc. Spada ona też w ujęciu realnym, acz pozostaje na wyraźnym plusie. W październiku wyniosła 5 proc., najmniej w tym roku. To nie tylko efekt hamowania dynamiki nominalnej, ale też wzrostu inflacji w II połowie roku.
Poniedziałkowe dane GUS z sektora przedsiębiorstw wykazały także spadek przeciętnego zatrudnienia o 0,5 proc. rok do roku, tj. zgodnie z oczekiwaniami ekonomistów. W październiku przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wyniosło 6,458 mln etatów. To o ponad 57 tys. mniej niż w styczniu. Spadek zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw to przede wszystkim „wina” sektora przetwórstwa przemysłowego. Od stycznia ubyło tam 32 tys. etatów. Nadzieją na odwrócenie trendu byłoby oczywiście ożywienie w przemyśle. Takimi jaskółkami dobrej zmiany mogą być poniedziałkowe bardzo dobre dane o produkcji przemysłowej (wzrost o 4,7 proc. rok do roku) oraz dane o PMI z początku miesiąca, które wskazały na wzrost (pierwszy od 28 miesięcy) zatrudnienia w przemyśle.