Jak naprawić system finansów publicznych

Wydatkowanie publicznych pieniędzy poza budżetem państwa i kontrolą parlamentarną jest jednym z elementów braku praworządności. Ale naprawa systemu nie jest taka prosta.

Publikacja: 05.06.2024 19:09

Jak naprawić system finansów publicznych

Foto: Adobestock

– Do tej pory w debacie politycznej skupiano się głównie na przywróceniu fundamentalnych zasad prawa w wymiarze sprawiedliwości, tymczasem ta kwestia dotyczy w równym stopniu finansów publicznych – przekonuje Sławomir Dudek, prezes Instytutu Finansów Publicznych. – Prowadzone przez lata działania, oddalające finanse publiczne od konstytucyjnego standardu, doprowadziły do ograniczenia demokratycznej kontroli nad wydatkami i powstania swojego rodzaju „równoległego budżetu”, który funkcjonuje niejako obok ustawy budżetowej. Konsekwencją jest dezintegracja systemu finansów publicznych – ostrzega Dudek.

O tych problemach i płynących z tego zagrożeniach podczas środowego sympozjum „Konstytucyjna ochrona jedności zarządzania finansami publicznymi” (zorganizowanego przez Instytut Finansów Publicznych) mówili m.in. prof. Adam Bodnar, minister sprawiedliwości, czy Marian Banaś, prezes Najwyższej Izby Kontroli.

To właśnie NIK jako pierwsza publiczna instytucja wskazała na nieprawidłowości w zarządzaniu finansami państwa.

W raportach wskazywała m.in. na chaos, brak jawnych i przejrzystych procedur oraz nieefektywne gospodarowanie środkami publicznymi w przypadku Funduszu Przeciwdziałania Covid-19, czy wytykała naganne wydatkowanie pieniędzy z Funduszy Sprawiedliwości. Konsekwencją tego była bezprecedensowa sytuacja, czyli fakt, że kolegium NIK nie wyraziło pozytywnej oceny w przedmiocie absolutorium dla rządu za realizację ustawy budżetowej za 2022 r.

Prof. Jerzy Hausner, b. wicepremier i minister finansów, zaznaczył, że poziom praworządności danego państwa ma ogromny wpływ na jego wiarygodność ekonomiczną. W Polsce ta wiarygodność jest obecnie nieco wyższa niż na Węgrzech, ale dużo niższa niż w Czechach i Słowacji. Przywrócenie praworządności, rozumianej jako przestrzeganie reguł i norm konstytucyjnych (a nie tylko przepisów prawa, które można dowolnie zmieniać), jest więc warunkiem koniecznym do poprawy naszej wiarygodności.

Jednocześnie z dyskusji podczas sympozjum wyłania się wniosek, że naprawa systemu finansów publicznych nie jest sprawą prostą. Teoretycznie bowiem można by połączyć wszystkie fundusze, jednostki budżetowe czy agencje wykonawcze w jeden wielki budżet państwa. Ale jak zwracała uwagę prof. Teresa Dębowska-Romanowska z Uniwersytetu Łódzkiego, część funduszy celowych (np. Fundusz Ubezpieczeń Społecznych) ma jednak odmienną strukturę i odmienny charakter niż sam budżet państwa. Nawet skompromitowany dziś Fundusz Sprawiedliwości ma służyć celom (tj. pomocy osobom poszkodowanym), które trudno wprost realizować w ramach budżetu centralnego.

– Bezwzględne zastosowanie zasady powszechności budżetu, wedle której ten budżet obejmuje wszystkie dochody i wydatki publiczne, nie jest możliwe w państwach demokratycznych – przyznał też Grzegorz Kuca, prof. Uniwersytetu Jagiellońskiego. – Wymagane są wyjątki, po warunkiem jednak, że są one wyraźnie określone. Za to zawsze i wszędzie rygorystycznie trzeba przestrzegać zasady pełnej kontroli całości wydatków publicznych przez Sejm i Najwyższą Izbę Kontroli – zaznaczył profesor.

Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację