Ceny producentów już zaczęły spadać

W przemyśle w lipcu rozpoczęła się era prawdziwej deflacji. Dla firm z tego sektora to nie najlepsza informacja, ale daje nadzieje na ograniczenie presji kosztowej w całej gospodarce.

Publikacja: 23.08.2023 21:00

Ceny producentów już zaczęły spadać

Foto: Adobestock

Ceny produkcji sprzedanej przemysłu w lipcu br. były o 1,7 proc. niższe niż rok wcześniej – wynika z ostatnich danych Głównego Urzędu Statystycznego. To symboliczny przełom – o ile wcześniej można było mówić o tzw. dezinflacji producenckiej (czyli zmniejszającej się dynamice wzrostu cen), o tyle teraz można mówić wprost o deflacji (czyli spadkach cen).

Co tanieje

Najsilniej ten efekt widać w przetwórstwie przemysłowym. Przykładowo produkty rafinacji ropy naftowej są aż o niemal 32 proc. tańsze niż rok wcześniej, metale – o ok. 18 proc., chemikalia – niemal 15 proc., wyroby z drewna – o 6,7 proc., a wyroby z tworzyw sztucznych – o 5,5 proc.

Oczywiście nie wszystko już tanieje. Droższe niż rok wcześniej okazują się np. urządzenia elektryczne, artykuły spożywcze i napoje, farmaceutyki itp. Największy zaś wzrost cen zanotowano w lipcu w energetyce – aż o 18,2 proc. rok do roku (choć to znacząco mniej niż 80 proc. w sierpniu ub.r.).

– Przyczyną spadku inflacji producenckiej PPI jest przede wszystkim normalizacja cen surowców na świecie po ich wystrzale w efekcie pandemii i wybuchu wojny przeciw Ukrainie – mówi Grzegorz Ogonek, ekonomista Santander BP. – Ale może być tu też drugie dno, bo spadek cen uzyskiwanych przez producentów może wynikać z niekorzystnych warunków rynkowych, z jakimi styka się polski sektor przemysłowy – zaznacza.

Mniejsza presja kosztowa

Z jednej strony, deflacja PPI może więc być również efektem recesji w przemyśle polskim czy np. niemieckim, a nasze firmy muszą borykać się ze słabym popytem zarówno na rynku wewnętrznym, jak i na rynkach eksportowych.

Z drugiej strony, spadające ceny producentów to dobry sygnał obniżającej się presji kosztowej w gospodarce. Firmy już odczuwają spadek kosztów działalności w postaci tańszych surowców, takich jak stal, metale, paliwa, drewno, tworzywa sztuczne, nawozy itp.

– Inna sprawa, że choć statystycznie możemy mówić o mniejszej presji kosztowej, to w przypadku poszczególnych firm może być to bardzo różnie, zwłaszcza w zakresie cen energii elektrycznej czy gazu – zaznacza Karol Pogorzelski, ekonomista Banku Pekao.

Jak wyjaśnia, część przedsiębiorstw w Polsce kupuje energię w kontraktach bieżących, część zaś zawiera umowy o dłuższych terminach, np. rocznych czy dwuletnich. Jedni więc mogą dziś odetchnąć z ulgą, bo płacą za dostawy gazu czy prądu znacznie mniej niż w szczycie kryzysu energetycznego, inni odczują spadki (lub wzrosty) wtedy, gdy podpiszą nowy kontrakt.

Silna presja płacowa

– Ważne, że spadek inflacji PPI z czasem będzie przefiltrowywał się na inflację konsumencką CPI – zaznacza Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista Banku Millennium. – Przy czym spodziewałbym się, że będzie to bardziej widoczne na poziomie cen dóbr i towarów trwałego użytku, w czym pomaga zresztą dezinflacja w tej kategorii w ujęciu globalnym, w tym w Chinach – dodaje.

– Jednak w przypadku cen usług należy oczekiwać znacznie wolniejszego wyhamowania inflacji, ponieważ wynagrodzenia mają tu szczególnie duży udział w kosztach. A dynamika płac wciąż jest przecież wysoka – podkreśla Maliszewski.

– Dla CPI, zwłaszcza w sektorze usług, najważniejszą zmienną są wynagrodzenia. To one determinują tempo schodzenia inflacji konsumenckiej bardziej niż inne składniki kosztów działalności przedsiębiorstwa, takie jak energia czy surowce – wskazuje też Karol Pogorzelski.

Jakie zmiany CPI

Według prognoz Pekao ceny producentów w kolejnych miesiącach będą kontynuować spadki, nawet do -6 proc. na koniec roku, po czym ich zmiany powinny się ustabilizować w okolicach zera. – W ślad za tym należy spodziewać się także ruchów w dół, jeśli chodzi o CPI. Oczywiście nie tak głębokich, ponieważ inflacja konsumencka nie waha się tak gwałtownie jak ta producencka. Dlatego spodziewamy się spadku tempa wzrostu cen dla konsumentów do jednocyfrowego poziomu w tym roku. Zagadką jest – co dalej – analizuje Pogorzelski.

Gospodarka krajowa
Inflacja w Polsce wyraźnie w dół. Jest najniższa od miesięcy
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka krajowa
Podatek katastralny w Polsce? „Nieodzowny”
Gospodarka krajowa
Rynek usług ładowania e-aut czeka konsolidacja
Gospodarka krajowa
Co gryzie polskiego konsumenta?
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka krajowa
Spółki toną w raportach. Deregulacja chce to zmienić. Znamy szczegóły postulatów
Gospodarka krajowa
NBP ma już 20 proc. rezerw w złocie. Będzie duży transport z Londynu do Polski