Policy mix to kombinacja polityki pieniężnej prowadzonej przez bank centralny oraz polityki fiskalnej prowadzonej przez rząd. Państwo używa tej kombinacji do wpływania na aktywność gospodarczą – pobudzania gospodarki, gdy jest w recesji, oraz schładzania jej w szczycie koniunktury, gdy istnieje ryzyko wzrostu inflacji i narastania baniek spekulacyjnych. W raporcie „Wyzwania policy mix w kryzysie energetycznym” przygotowanym przez Polski Instytut Ekonomiczny, do którego dotarł „Parkiet”, czytamy, że rok 2023 będzie okresem pełnym wyzwań z perspektywy polityki gospodarczej państw Unii Europejskiej. To dlatego, że większość z nich wchodzi w kryzys energetyczny z wysokimi deficytami finansów publicznych, które nadwerężono podczas pandemii Covid-19. Dodatkowo wszyscy członkowie UE borykają się z inflacją, co skutkuje podwyżkami stóp procentowych. Jakie będą konsekwencje tej sytuacji?

PIE ocenia, że w warunkach przedłużania się kryzysu energetycznego banki centralne mogą bardziej ostrożnie podchodzić do strategii celu inflacyjnego, niż deklarują obecnie.

Międzynarodowy Fundusz Walutowy szacuje, że główne gospodarki w latach 2021–2024 będą miały zdecydowanie wyższą inflację, niż jest ustalona w założeniach polityki pieniężnej, np. Stany Zjednoczone – 4,4 proc., wobec celu 2 proc., Wielka Brytania – 4,5 proc. przy podobnym celu, Niemcy – 3,4 proc. oraz Polska – 7,1 proc., wobec celu 2,5 proc. W tej sytuacji pojawiają się rozważania dotyczące podnoszenia celu inflacyjnego, co jednak oznaczałoby przyzwolenie na wyższą inflację.

Zdaniem PIE koszty kryzysu energetycznego będą widoczne przez lata. W reakcji na rosnące ceny energii rządy zdecydowały się na hojne wsparcie fiskalne. Europejski think tank Bruegel szacuje wysokość wsparcia w większości gospodarek europejskich na 1,3–2,3 proc. PKB. PIE zwraca jednak uwagę, że ta miara nie uwzględnia wielu dopiero ogłaszanych programów – np. tarczy solidarnościowej w Polsce (ok. 30 mld zł) czy trzeciego pakietu wsparcia w Niemczech (ok. 65 mld euro). Realnie koszty mogą więc wzrosnąć do 3–5 proc. PKB.

W efekcie po stronie fiskalnej ryzykiem jest wolniejsza od prognoz konsolidacja finansów publicznych. PIE ocenia, że prawdopodobnym skutkiem kryzysu energetycznego będzie późniejsze przywrócenie reguł fiskalnych. Przypomina, że pierwotnie miało to nastąpić w 2023 r. – Po wybuchu wojny i w obliczu kryzysu energetycznego oraz recesji w ważniejszych krajach UE przywrócenie reguł fiskalnych nastąpi najwcześniej w 2025 r. – ocenia PIE.