Jeszcze do minionego piątku przedstawiciele Ministerstwa Skarbu zapewniali, że są spokojni o wpłatę 380 mln zł, jakie Stichting Particulier Fonds Greenrights, zarejestrowany na Antylach Holenderskich, miał przelać do północy w poniedziałek na konto zarządcy kompensacji – prowadzącego sprzedaż tych aktywów. Pieniądze jednak nie wpłynęły – choć już raz polski rząd poszedł na rękę inwestorowi i przedłużył mu termin wpłaty z 21 lipca na 17 sierpnia.
[srodtytul]Katar – bogaty wujek[/srodtytul]
Minister skarbu Aleksander Grad zapewnia, że ma plan B. – Dostałem dziś za pośrednictwem ambasadora Kataru list, w którym Qatar Investment Authority informuje o wszczęciu prac, które mogą zakończyć się przejęciem przez nią zobowiązań obecnego inwestora – mówi. – QIA to jedna z najpoważniejszych instytucji inwestycyjnych na świecie. Ma 60 mld USD aktywów. Kapitał włożyła m.in. w londyńską giełdę.Po jakiej cenie ARP i zarządca kompensacji zamierza oferować aktywa stoczni, gdyby doszło do ponownego przetargu? – Cena będzie rynkowa – zapewnia Grad.
Minister skarbu zdradza też, że jeśli dojdzie do kolejnego przetargu, to aktywa stoczni będą oferowane bez żadnych dodatkowych zachęt dla potencjalnych inwestorów. – Takie ramy nakłada na nas Komisja Europejska – zaznacza szef resortu skarbu.
[srodtytul]Decyzja w rękach KE [/srodtytul]