Ostatnie odliczanie w sprawie stoczni Gdynia i Szczecin

Katarski fundusz rządowy nie sygnalizował, że potrzebuje spotkania w sprawie kupna majątku stoczni. Minister skarbu ma na sprzedaż czas do poniedziałku

Publikacja: 28.08.2009 08:07

Los Stoczni Gdynia zależy teraz od decyzji Qatar Investment Authority

Los Stoczni Gdynia zależy teraz od decyzji Qatar Investment Authority

Foto: GG Parkiet, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

Minister skarbu Aleksander Grad wczoraj, na cztery dni przed terminem, w którym rozwiązana ma zostać sprawa polskich stoczni, nie umiał jednoznacznie określić, jaki będzie los zakładów w Gdyni i Szczecinie. Czy liczy się on z odwołaniem, które niedawno zapowiedział premier Donald Tusk w przypadku niepowodzenia w sprawie stoczni? Jak nieoficjalnie wiadomo, w kręgach Kancelarii Premiera już od jakiegoś czasu dyskutuje się, kto mógłby pokierować Ministerstwem Skarbu.

– Nie uchylam się od odpowiedzialności co do działań w sprawie stoczni za ostatnie dwa lata. Jednak nikt nie może mi zarzucić bezczynności w tej sprawie – wyjaśniał Aleksander Grad podczas wczorajszego posiedzenia Sejmowej Komisji Skarbu. Zaznaczał, że na majątek stoczni nie ma zbyt wielu chętnych. Co więcej, koniunktura w tym sektorze jest bardzo słaba.

[srodtytul]Wpłynęła tylko zaliczka[/srodtytul]

W poniedziałek 31 sierpnia upływa termin, w którym sprzedane mają zostać składniki majątku stoczni w Gdyni i Szczecinie. Przetarg wcześniej wygrał Stichting Particulier Fonds Greenrights, który działał w imieniu innego inwestora, którego tożsamości nie ujawniono. SPFG jednak, mimo że wygrał licytację i wpłacił 8 mln euro zaliczki, w zakładanym terminie za stocznie nie zapłacił. Resort skarbu oczekiwał, że do 17 sierpnia wpłynie około 400 mln zł.

Obecnie możliwość przejęcia praw do zakupu majątku stoczni Gdynia i Szczecin bada katarski fundusz rządowy Qatar Investment Authority. Aleksander Grad zaznaczył, że nie zna jeszcze wyników tych analiz. Przedstawiciele MSP deklarują jednak, że chociaż termin spotkania z Katarczykami w tej sprawie nie został jeszcze wyznaczony, to jeżeli QIA zgłosi taką potrzebę, może do niego dojść w każdej chwili.

Reklama
Reklama

[srodtytul]Spra­wa skom­pli­ko­wa­na od lat[/srodtytul]

Najwyższa Izba Kontroli przedstawiła wczoraj posłom swój raport na temat działań związanych z restrukturyzacją i prywatyzacją sektora stoczniowego w latach 2005–2007. NIK negatywnie oceniła działania wszystkich, którzy byli odpowiedzialni za restrukturyzację i prywatyzację stoczni: kolejnych rządów, Agencji Rozwoju Przemysłu, Korporacji Polskie Stocznie (KPS) i zarządów stoczni. – Próbowali oni podejmować działania naprawcze, jednak ich tymczasowość i krótkotrwałość sprawiły, że były nieskuteczne.

Tworzono wciąż nowe strategie, choć stare nie zostały zrealizowane, wielokrotnie zmieniano koncepcje i przesuwano terminy, zapewniając Komisję Europejską i stoczniowców o skuteczności najnowszych rozwiązań – podsumowuje NIK. Jesienią Izba ma zacząć kontrolę działań, które w sprawie podziału i sprzedaży majątku stoczni MSP podejmowało pod kierownictwem Aleksandra Grada.

Gospodarka krajowa
Żółta kartka od Fitch
Gospodarka krajowa
Andrzej Domański: Powody decyzji Fitcha są jasne. To weta prezydenta Karola Nawrockiego
Gospodarka krajowa
Agencja Fitch obniżyła perspektywę ratingu Polski do negatywnej
Gospodarka krajowa
Mrożenie cen energii elektrycznej ważnym czynnikiem dla RPP
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Gospodarka krajowa
Glapiński: mrożenie cen energii elektrycznej ważnym czynnikiem dla RPP
Gospodarka krajowa
Sławomir Dudek, IFP: Projekt budżetu na 2026 r. jest ryzykowny, to jak taniec na linie
Reklama
Reklama