Małe szanse na pełne uwolnienie rynku energii

Za nieco ponad dwa tygodnie Urząd Regulacji Energetyki ogłosi, czy uwolni ceny prądu dla gospodarstw domowych. Na razie ma co do tego poważne wątpliwości

Publikacja: 29.08.2009 01:04

Mariusz Swora, prezes Urzędu Regulacji Energetyki. Deklarował on niedawno, że rozważa odejście ze st

Mariusz Swora, prezes Urzędu Regulacji Energetyki. Deklarował on niedawno, że rozważa odejście ze stanowiska.

Foto: GG Parkiet, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

Uwolnienie cen energii elektrycznej dla najmniejszych odbiorców jest mało prawdopodobne – ustalił „Parkiet”. Do połowy września Urząd Regulacji Energetyki ma ogłosić swoją decyzję w tej sprawie. Producenci energii z niecierpliwością czekają na decyzję, która wpłynie na poziom cen oferowanych gospodarstwom domowym od początku 2010 r.

Informacje nasze potwierdza Mariusz Swora, prezes URE. – Kończymy w urzędzie prace nad komunikatem w tej sprawie. Cały czas pozostają poważne wątpliwości co do tego, czy ceny dla odbiorców z grupy G (która obejmuje przede wszystkim gospodarstwa domowe – red.) powinny zostać uwolnione – wyjaśnia.

[srodtytul]Lista niespełnionych życzeń[/srodtytul]

Najmniejszym konsumentom energetyka sprzedaje około 25 proc. prądu. URE zatwierdza ceny tylko dla tej części rynku. Pozostali kupują energię po cenach nieregulowanych. Jak jednak argumentują energetycy, ze względu na zaniżone administracyjnie ceny dla małych odbiorców muszą podnosić stawki dla firm.

Dlaczego URE poważnie waha się przed uwolnieniem cen? Jeszcze na początku 2008 r. urząd przedstawił listę warunków, które muszą zostać spełnione, aby do uwolnienia cen doszło. Dwa pierwsze to większa konkurencja w hurtowym handlu energią oraz specjalna ochrona dla najmniejszych odbiorców. URE chce też skrócenia procedury zmiany sprzedawcy energii oraz większych uprawnień dla samego urzędu.Ministerstwo Gospodarki zapowiedziało przepisy sprawiające, że część gospodarstw domowych uzyska prawo do kupna energii o 30 proc. tańszej. Sprzedawcy energii odzyskiwaliby pieniądze dzięki ulgom w VAT i podwyżce cen energii o 10 proc. Projekt ten nie spodobał się jednak ani firmom, ani URE.

W Sejmie rozpoczęły się w ostatnich dniach prace nad zmianami w prawie energetycznym, ale nie wiadomo, w jakim stopniu uda się dzięki nim zwiększyć konkurencję w sektorze. Dotyczy to na przykład przepisów przewidujących obowiązek handlu energią na giełdzie.– Zmiana jest pozorna, projekt nowelizacji daje możliwość oferowania energii w drodze przetargów publicznych, które służą jedynie wzmacnianiu pozycji rynkowej niektórych grup energetycznych. Firmy skwapliwie korzystają już teraz z tego instrumentu, na giełdę raczej same z siebie nie pójdą – podsumowuje Swora.

[srodtytul]Spółki będą oburzone[/srodtytul]

Jeżeli do pełnego uwolnienia rynku od stycznia 2010 r. rzeczywiście nie dojdzie, w sektorze można spodziewać się burzy. Spółki energetyczne nie kryją, że zależy im na odejściu od taryf. – Enea od początku chciała uwolnienia cen energii dla klientów indywidualnych. Regulowanie niektórych cen w części rynku, podczas gdy pozostała część jest uwolniona, było od początku paradoksalne. Jest wreszcie szansa, że od 1 stycznia 2010 ta sytuacja znormalnieje. W tej chwili nie jesteśmy w stanie powiedzieć, jakie zaproponujemy ceny naszym klientom w 2010 r. – mówi Paweł Oboda, rzecznik giełdowej Enei.

Z tym, że pełne uwolnienie cen energii od stycznia 2010 r. jest zasadne, zgadzają się również przedstawiciele największej na rynku PGE. Jednak nie wszyscy eksperci są co do tego zgodni. – Wolnego rynku nie tworzy się, uwalniając ceny. A w handlu energią mechanizmy konkurencyjne nie działają jak trzeba – mówi prof. Krzysztof Żmijewski.

[ramka][b]Elektrownia na Litwie nieaktualna?[/b]

Do niedawna mówiło się, że mająca wybudować u nas elektrownię atomową Polska Grupa Energetyczna mogłaby wziąć wcześniej, w ramach przygotowań, udział w podobnym przedsięwzięciu na Litwie. Mimo wieloletnich negocjacji litewski projekt napotyka coraz więcej przeszkód politycznych. – Litwa nie wybuduje siłowni atomowej, a problemy energetyczne powinna rozstrzygać wspólnie z Rosją, a także uczestniczyć w projekcie budowy elektrowni atomowej w obwodzie kaliningradzkim – ocenił w wywiadzie dla portalu Delfi były premier i prezydent Litwy Algirdas Brazauskas. Zaznaczył, że Rosjanie zaproponowali udział w swoim przedsięwzięciu Litwie, Niemcom i Polsce.[/ramka]

Gospodarka krajowa
NBP w październiku zakupił 7,5 ton złota
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego