Przepisy, które regulują udzielanie dotacji dla regionalnych portów lotniczych, wejdą w życie na przełomie września i października – mówi Krzysztof Hetman, wiceminister rozwoju regionalnego. Ministerialne regulacje powstają na podstawie unijnego rozporządzenia. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, zawierało ono błędy formalne, które urzędnicy muszą jeszcze wyjaśnić.Jednak jak zapewnia Hetman, to koniec ponadpółtorarocznych prac nad przepisami, bez których nie mogą ruszyć inwestycje w kilku regionach, m.in. w Łodzi czy Bydgoszczy.
[srodtytul]Ryzyko utraty pieniędzy[/srodtytul]
Przedstawiciele portów lotniczych zapewniają, że są gotowi do inwestycji. Teoretycznie mogliby je rozpocząć, ale nie chcą ponosić ryzyka utraty dotacji, jeśli naruszyliby zasady przyznawania pomocy, np. termin, od którego ich koszty będą mogły być refundowane przez Unię (czyli kwalifikowalne).
– Kwalifikowalność wydatków będzie liczona od daty przyjęcia rozporządzenia, czyli jeszcze przed podpisaniem umowy o dofinansowanie – mówi „Parkietowi” Krzysztof Hetman. Oznacza to, że władze portów będą mogły się ubiegać o zwrot wydatków poniesionych od momentu wejścia rozporządzenia w życie.
Polska przesłała pierwszą propozycję rozporządzenia w kwietniu zeszłego roku. Teoretycznie Komisja Europejska ma na zaakceptowanie dokumentu 60 dni. Może jednak wstrzymywać ten termin, zadając polskiej stronie pytania dotyczące konkretnych zapisów.