Lotniska czekają na 360 mln euro

Część regionalnych portów lotniczych nie może sięgnąć po unijne dotacje z regionalnych programów operacyjnych. Wciąż nie ma bowiem odpowiedniego rozporządzenia

Publikacja: 31.08.2009 09:05

Zbliża się koniec ponad półtorarocznych prac nad przepisami, bez których nie mogą ruszyć inwestycje

Zbliża się koniec ponad półtorarocznych prac nad przepisami, bez których nie mogą ruszyć inwestycje w kilku regionach.

Foto: GG Parkiet, Włodzimierz Wasyluk ww Włodzimierz Wasyluk

Przepisy, które regulują udzielanie dotacji dla regionalnych portów lotniczych, wejdą w życie na przełomie września i października – mówi Krzysztof Hetman, wiceminister rozwoju regionalnego. Ministerialne regulacje powstają na podstawie unijnego rozporządzenia. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, zawierało ono błędy formalne, które urzędnicy muszą jeszcze wyjaśnić.Jednak jak zapewnia Hetman, to koniec ponadpółtorarocznych prac nad przepisami, bez których nie mogą ruszyć inwestycje w kilku regionach, m.in. w Łodzi czy Bydgoszczy.

[srodtytul]Ryzyko utraty pieniędzy[/srodtytul]

Przedstawiciele portów lotniczych zapewniają, że są gotowi do inwestycji. Teoretycznie mogliby je rozpocząć, ale nie chcą ponosić ryzyka utraty dotacji, jeśli naruszyliby zasady przyznawania pomocy, np. termin, od którego ich koszty będą mogły być refundowane przez Unię (czyli kwalifikowalne).

– Kwalifikowalność wydatków będzie liczona od daty przyjęcia rozporządzenia, czyli jeszcze przed podpisaniem umowy o dofinansowanie – mówi „Parkietowi” Krzysztof Hetman. Oznacza to, że władze portów będą mogły się ubiegać o zwrot wydatków poniesionych od momentu wejścia rozporządzenia w życie.

Polska przesłała pierwszą propozycję rozporządzenia w kwietniu zeszłego roku. Teoretycznie Komisja Europejska ma na zaakceptowanie dokumentu 60 dni. Może jednak wstrzymywać ten termin, zadając polskiej stronie pytania dotyczące konkretnych zapisów.

Dopiero po pomyślnej notyfikacji marszałkowie mogą odpisywać umowy o finansowanie, a porty lotnicze rozpoczynać inwestycje. Wcześniej jednak wnioski portów lotniczych o dofinansowanie planowanych inwestycji będą musiały zostać sprawdzone pod względem formalnym – a to kolejne cenne miesiące.

„Wbicie łopaty” przed podpisaniem umowy o finansowanie może prowadzić do utraty środków unijnych. Pierwsze inwestycje nie rozpoczną się wcześniej niż za pół roku, mimo że wiele z nich jest już na takim etapie zaawansowania, że start prac mógłby nastąpić wcześniej.

[srodtytul]Liczą na dofinansowanie[/srodtytul]

– Jesteśmy już przygotowani do rozpoczęcia inwestycji, mamy pozwolenie na budowę Terminalu 3. Koszt inwestycji to ok. 130 mln zł – mówi Elżbieta Gamus, dyrektor finansowa łódzkiego lotniska. – Z regionalnego programu operacyjnego chcemy wykorzystać 27 mln zł na budowę równoległej drogi kołowania – mówi Hanna Surma, rzecznik poznańskiej Ławicy. Z programów regionalnych ma być finansowana również budowa lotnisk np. w Modlinie czy Kamieniu Pomorskim.

Władze portu lotniczego w Rzeszowie zdecydowały się na indywidualną ścieżkę notyfikacji. Pod koniec kwietnia Bruksela zatwierdziła pomoc dla lotniska Jasionka w wysokości 650 mln zł na rozbudowę nowego terminalu.

W lutym Komisja Europejska zatwierdziła pomoc publiczną dla ośmiu lotnisk (m. in. Warszawa, Kraków, Gdańsk i Wrocław) korzystających z pieniędzy z Brukseli dostępnych w ramach rządowego programu „Infrastruktura i środowisko”. Mowa o ponad 251 mln euro dotacji. Wszystkie inwestycje zaplanowane przez te lotniska szacowane są na ok. 360 mln euro.

Gospodarka krajowa
Polska wśród liderów AI w regionie. Biznes ma jednak pewne „ale”
Gospodarka krajowa
Tusk spotkał się ze zespołem Brzoski. Upraszczanie przepisów będzie „stałą filozofią”
Gospodarka krajowa
Premier na GPW. Znów duże oczekiwania i znów duże rozczarowanie rynku
Gospodarka krajowa
To ta projekcja inflacji przekonała RPP do obniżki stóp procentowych
Gospodarka krajowa
Adam Glapiński, prezes NBP: RPP jest skłonna dalej obniżać stopy procentowe
Gospodarka krajowa
Niespodzianka. RPP obniżyła stopy procentowe