Rada Polityki Pieniężnej obecnej kadencji działa od kilku miesięcy. W najbliższych miesiącach może podjąć pierwszą decyzję w sprawie podwyżki stóp procentowych. Ankieta „Parkietu” wśród analityków makroekonomicznych kilkunastu instytucji wskazuje jednak, że rynek mniej liczy się z wypowiedziami członków obecnej RPP niż ich poprzedników, którzy odpowiadali za politykę monetarną w minionych sześciu latach.
[srodtytul]Zły początek[/srodtytul]
– Nowa rada rozpoczęła swą kadencję od ostrych konfliktów i podziałów. To, że linia podziału wewnątrz RPP wydawała się przebiegać wzdłuż sympatii politycznych, a nie poglądów na politykę monetarną, nie służyło jej wiarygodności – zauważa Janusz Dancewicz, ekonomista DZ Bank Polska.
[b]Czytaj i komentuj: [link=http://blog.parkiet.com/wilkowicz/2010/10/11/zapowiada-sie-piec-dlugich-lat/]Zapowiada się pięć długich lat[/link] [/b]
Średnia ocena wiarygodności, czyli m.in. znaczenia, jakie wypowiedziom poszczególnych członków RPP przypisują ekonomiści, jest niewiele niższa niż w wypadku poprzedniej rady. Oceny poszczególnych członków RPP obecnej kadencji są jednak mocno zróżnicowane. Najniższe zebrała Anna Zielińska-Głębocka (powołana do RPP przez Sejm, wcześniej posłanka PO).