W umowie znalazł się też zapis o tym, że Polska i Rosja będą dążyć do nowego kontraktu na tranzyt – od 2020 do 2045 r.

W poniedziałek premier Rosji Władimir Putin powiedział, że kontrakt na tranzyt rosyjskiego gazu przez terytorium Polski został przedłużony do 2045 roku. Według Putina przewiduje to porozumienie podpisane w piątek w Warszawie. Tego dnia wicepremierzy Polski i Rosji, Waldemar Pawlak i Igor Sieczin, podpisali umowę ws. zwiększenia dostaw gazu do Polski o ok. 2 mld m sześc. rocznie.

Według wicepremiera Pawlaka w umowie znalazł się zapis, który mówi, że „strony dążą do tego, by odpowiednie podmioty gospodarcze Polski i Rosji w możliwie krótkim terminie podpisały nowy kontrakt na przesył gazu ziemnego przez terytorium Polski w latach 2020 – 2045”.

Właścicielem polskiego odcinka gazociągu jamalskiego jest EuRoPol Gaz, należący głównie do Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa oraz Gazpromu, a operatorem ma zostać należący do Skarbu Państwa Gaz-System. – Przechodzimy na rozwiązania, które są stosowane w Europie – że to firmy decydują o tym, w jakim okresie i w jakim zakresie funkcjonują te umowy gazowe – zaznaczył Pawlak. Dodał, że rząd nie będzie się w to angażował, z wyjątkiem ministra Skarbu Państwa.

Jego zdaniem wypowiedź Putina świadczy o tym, że przesył gazu będzie realizowany gazociągiem jamalskim. – Można było mieć obawy co do tego, że w 2019 r. przesył gazociągiem jamalskim zostanie zatrzymany i całość przesyłu gazu zostanie przesunięta na gazociąg Nord Stream – stwierdził Pawlak.