Spodziewają się oni, że najważniejsze wskaźniki obrazujące dynamikę popytu będą na poziomie podobnym jak miesiąc wcześniej. Nie oczekują też dalszego wzrostu inflacji.
Pierwsze dane za listopad, jakie zostaną opublikowane, to PMI – wskaźnik menedżerów logistyki w krajowym przemyśle. Średnia prognoz ekonomistów to 55,5 pkt, czyli o 0,1 pkt mniej, niż wyniósł wskaźnik w poprzednim miesiącu (był wówczas na najwyższym poziomie od kwietnia 2004 r., czyli momentu wejścia Polski do Unii Europejskiej).
Potwierdzeniem utrzymywania się korzystnej koniunktury w przemyśle powinny okazać się dane o produkcji sprzedanej, które GUS poda w drugiej połowie miesiąca. Średnia prognoz za listopad wynosi 9,6 proc. W?październiku – jak wynika ze wstępnych informacji GUS – był wzrost o 8,0 proc.
– Nadal powinniśmy mieć do czynienia ze wzrostem napędzanym przez branże eksportowe. Po spowolnieniu w październiku można się też spodziewać odbicia w energetyce – mówi Łukasz Tarnawa, główny ekonomista PKO?BP. Specjalista dodaje, że wzrostowi sprzedaży w przemyśle sprzyja popyt ze strony branży budowlanej.W samym budownictwie wzrost w skali roku powinien kolejny miesiąc wynieść ok. 10?proc. (w październiku było to – według wstępnych danych – 9,4 proc.).
Wzrostowi produkcji w przemyśle towarzyszą jednak, zdaniem analityków, podwyżki cen. Roczny wzrost cen produkcji przemysłowej jest oceniany na 4,4 proc. W?październiku wynosił jeszcze 4,0 proc. Ceny w przemyśle są mocno uzależnione od wahań kursu złotego oraz notowań surowców na światowych rynkach.