Opłaty kartowe powinny spaść

NBP chce obniżenia opłat interchange za transakcje kartowe. Są najwyższe w Europie: dla kart debetowych wynoszą ok. 1,6 proc. wartości transakcji, podczas gdy średnia w Unii Europejskiej to 0,7 proc.

Publikacja: 02.02.2012 06:05

Bank centralny dąży do zawarcia porozumienia między wszystkimi stronami systemu kart płatniczych (banki, organizacje płatnicze, agenci rozliczeniowi i akceptanci).

– Jeśli do niego nie dojdzie, to w grę wchodzi porozumienie samych organizacji płatniczych, a jeśli to również okaże się niemożliwe, pozostanie wprowadzenie regulacji prawnych obniżających interchange – tłumaczy Adam Tochmański, dyrektor departamentu systemu płatniczego NBP, przewodniczący zespołu ds. opłaty interchange. Przedstawiciele zespołu podkreślają, że chodzi o porozumienie, w którym każda ze stron pójdzie na kompromis.

– Nie proponujemy drastycznej obniżki, jakiej chcą akceptanci, ale takiej, w której uwzględniony jest interes ekonomiczny, także nakłady inwestycyjne drugiej strony. Jednak dynamika przyrostu kart i transakcji jest tak wysoka, że nie ma uzasadnienia dla utrzymywania tak wysokiego interchange jak obecnie – mówi dyr. Renata Pawlicka z NBP.

Pierwsza obniżka miałaby nastąpić jeszcze w tym roku, a najpóźniej na początku 2013 r.

– Oczekujemy, że wyniesie 0,5 pkt proc., a potem nastąpi dalsze stopniowe schodzenie prowizji, tak by do 2016 roku osiągnąć poziom średniej w Unii Europejskiej – mówi Adam Tochmański.

Reklama
Reklama

Wysokie prowizje, jakie płacą akceptanci, są główną barierą w poszerzaniu sieci terminali w punktach handlowych. Ich wysokość to przede wszystkim efekt opłaty interchange, stanowi więcej niż 85 proc. prowizji. Płaci je agent rozliczeniowy na rzecz banku wydawcy karty. Obecnie, według różnych szacunków, w Polsce kartą można płacić w około 20–40 proc. punktów handlowych. Pod względem nasycenia terminalami w przeliczeniu na 1 tys. mieszkańców jesteśmy na przedostatnim miejscu w UE, za nami jest tylko Rumunia.

– Sieć akceptacji nie rośnie, bo hamują ją czynniki kosztowe, przede wszystkim wysoka prowizja interchange, a ta nie zmieniła się od sześciu lat – mówi Adam Tochmański. Podkreśla, że w tym czasie zarówno liczba, jak i wartość transakcji kartowych dynamicznie rosła, co oznacza, że zwiększały się przychody banków z tego tytułu.

Gospodarka krajowa
Tak ma się rozwijać Polska
Gospodarka krajowa
Będzie nowy wehikuł do finansowania obronności
Gospodarka krajowa
Żółta kartka od Fitch
Gospodarka krajowa
Andrzej Domański: Powody decyzji Fitcha są jasne. To weta prezydenta Karola Nawrockiego
Gospodarka krajowa
Agencja Fitch obniżyła perspektywę ratingu Polski do negatywnej
Gospodarka krajowa
Mrożenie cen energii elektrycznej ważnym czynnikiem dla RPP
Reklama
Reklama