PMI dla polskiego przemysłu 13. miesiąc z rzędu znajdował się na poziomie wskazującym na spadek aktywności w tej branży. To drugi najdłuższy okres spadków od ponad 10 lat. Główny wskaźnik zmalał drugi miesiąc z rzędu i osiągnął wartość 46,9 pkt, najniższą od lipca 2009 r.
– Do kwietniowego osłabienia przyczyniły się przede wszystkim spadek indeksów produkcji i nowych zamówień – zwraca uwagę Agata Urbańska, ekonomistka HSBC ds. Europy Środkowo-Wschodniej. Indeks nowych zamówień eksportowych, wciąż utrzymujący się poniżej poziomu 50 pkt oddzielającego spadki od zwyżek, nieznacznie wzrósł w kwietniu w porównaniu z marcem. Ale przy spadku PMI w Niemczech w marcu i w kwietniu istnieje znaczne ryzyko osłabienia się zamówień w eksporcie w najbliższych miesiącach.
Niemiecki przemysł zaczął drugi kwartał od spadków produkcji, zamówień i zatrudnienia. PMI spadł do 48,1 pkt z 49 pkt w marcu. Największy spadek odnotowano w sektorze produkującym dobra konsumpcyjne. Przyczyną pogorszenia koniunktury jest spadek popytu powodowany niepewnością co do gospodarczej przyszłości. W całej strefie euro przemysłowy PMI spadł w kwietniu do 46,7 pkt z 46,8 pkt w marcu. Był to już 22. miesiąc kurczenia się tego sektora, ale kwietniowy odczyt wydaje się wskazywać na malejące tempo spadku.
W Grecji kwietniowy PMI znalazł się na poziomie najwyższym od 21. miesięcy, ale było to zaledwie 45 pkt. We Włoszech odnotowano dwumiesięczne maksimum, ale też jedynie 45,5 pkt. Nadal słabsza koniunktura utrzymywała się w Hiszpanii – PMI 44,7 pkt, a najgorzej w całej strefie euro wypadła Francja – 44,4 pkt. Kwiecień był tam 14. z rzędu miesiącem spadku produkcji, nowych zamówień i zatrudnienia i tempo tego spadku nadal jest znaczące, aczkolwiek w minionym miesiącu było najmniejsze od lata ub.r.
Lepsza koniunktura utrzymuje się w przemyśle dwóch największych gospodarek – amerykańskiej i chińskiej, ale i tam w kwietniu się pogorszyła. W USA wskaźnik PMI wyniósł 50,7 pkt, w porównaniu z 51,6 pkt w marcu. Jeszcze większy spadek aktywności odnotowano w Chinach. Wprawdzie produkcja wzrosła szósty miesiąc z rzędu, ale PMI spadł do 50,4 pkt z 51,6 pkt w marcu, co wskazuje na jedynie nieznaczną poprawę. Po raz pierwszy od grudnia spadły zamówienia eksportowe i to na wszystkich rynkach.