Boni: dług wymusza zmiany w OFE

Rząd za dziedziczeniem środków ZUS-owskiej części II?filara

Aktualizacja: 27.02.2017 05:05 Publikacja: 07.01.2011 03:58

– Zmiany w podziale składek do OFE to efekt kompromisu między zwolennikami i krytykami OFE – powiedział w środę w Sejmie premier Donald Tusk.

W ubiegłym tygodniu Tusk zapowiedział obniżenie składki do OFE z 7,3 do 2,3 proc. wynagrodzenia. Docelowo od 2017 r. OFE mają otrzymywać 3,5 proc. Różnica ma trafiać na nowe subkonto emerytalne w ZUS. W tej instytucji każdy ubezpieczony ma już konto emerytalne, na które idzie 12,22 proc. jego pensji.

Michał Boni, szef doradców premiera, argumentował, że decyzja o podziale składki to wynik groźnego wzrostu deficytu i długu publicznego.

– Jeśli system emerytalny z OFE nie zostanie zmieniony lub skorygowany, to nie ma takich cięć, które zrównoważyłyby narastanie długu – stwierdził premier, odpowiadając na pytania posłów.

Według Boniego dokonanie przesunięcia składki nie pogorszy stopy zastąpienia (relacja emerytury do ostatniego wynagrodzenia – red.). – Ten model będzie bezpieczny z punktu widzenia finansów publicznych, ale i stopy zastąpienia. Ale też daje szansę na podwyższenie stopy zastąpienia poprzez instrumenty, które rząd będzie chciał wprowadzić – dodał. Chodzi o możliwość dobrowolnych wpłat do OFE, które można by odpisać od podstawy opodatkowania.

Pieniądze, które zamiast do OFE mają trafiać do ZUS w ramach II filara, będą waloryzowane albo o nominalny wzrost PKB, albo o stopę zwrotu z obligacji. Boni podkreślił, że rząd chciałby, by środki na subkontach w ZUS były dziedziczone. Warunkiem jest to, by wypłata nie obciążała finansów publicznych, oraz istnienie prawnej możliwości  wprowadzenia takiego rozwiązania.

Gospodarka krajowa
Inflacja w lipcu mocno spadła, ale miała jeszcze bardziej. Niespodzianka
Gospodarka krajowa
GUS: Inflacja wyniosła 3,1% r/r w lipcu; konsensus: 2,85% r/r
Gospodarka krajowa
Branża metalowa nie odczuwa jeszcze korzyści ze wzrostu wydatków na inwestycje zbrojeniowe
Gospodarka krajowa
W tym roku PKB Polski wzrośnie o 3,2 proc. – prognozuje MFW
Gospodarka krajowa
Czy Polska wyjdzie z inwestycyjnego dołka?
Gospodarka krajowa
Trend relatywnej słabości rynku pracy przedłuża się