Ten niespodziewany spadek ekonomiści wiążą z zapowiedziami zaostrzania polityki pieniężnej w eurolandzie i kataklizmem w Japonii.
Jak poinformował instytut badań gospodarczych ZEW w Mannheim, obliczany przez niego indeks zaufania inwestorów i analityków, który ma wskazywać na koniunkturę na rynkach w ciągu najbliższych sześciu miesięcy, obniżył się w marcu do 14,1 pkt, z 15,7 pkt w lutym. Tymczasem według średnich prognoz ekonomistów w ankiecie Bloomberga miał wzrosnąć do 15,9 pkt.
Chociaż gospodarka Niemiec nadal radzi sobie bardzo dobrze, a jej eksport rośnie, nastroje inwestorów pogorszyły się m.in. ze względu na zapowiedź podwyższenia stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny. W ostatnich dniach doszedł też niepokój związany z Japonią. – Ożywienie nie jest na razie zagrożone, ale czynników ryzyka przybyło. Pełna skala katastrofy w Japonii i jej wpływ na gospodarkę nie są jeszcze oszacowane – podkreśla Ulrike Rondorf, ekonomistka z Commerzbanku.