Spadkowi oficjalnego wskaźnika inflacji będzie jednak towarzyszyć wzrost inflacji bazowej. Zdaniem ankietowanych przez nas ekonomistów inflacja po wyłączeniu cen żywności i energii urosła w czerwcu do 2,5 proc. – to najwyższy poziom od grudnia 2009 r. – Trend wzrostowy w inflacji bazowej będzie się utrzymywać do końca roku. Będzie ona rosła ze względu raczej na ceny surowców – zachowanie się cen odzieży czy w restauracjach i gastronomii – niż siłą popytu wewnętrznego – uważa Grzegorz Ogonek, ekonomista ING Banku Śląskiego.
Perspektywa obniżenia się inflacji będzie – zdaniem analityków – jednym z czynników, który powstrzyma Radę Polityki Pieniężnej przed dokonaniem w lipcu kolejnej podwyżki stóp procentowych. Byłaby to czwarta podwyżka z rzędu. Obecnie podstawowa stopa NBP wynosi 4,5 proc.
Argumentem przeciwko zacieśnianiu polityki pieniężnej?mogą być również dane o aktywności gospodarczej w czerwcu. Analitycy spodziewają się dalszego wyhamowania dynamiki produkcji przemysłowej. Średnia prognoz wskazuje, że sprzedaż przemysłu była w ubiegłym miesiącu o 6,2 proc. wyższa niż rok wcześniej wobec wzrostu o 7,7 proc. w maju.
Sygnałem spowolnienia w przemyśle może być publikowany dziś PMI – wskaźnik menedżerów logistyki. Ekonomiści spodziewają się średnio, że spadł on do 52,2 pkt z 52,6 pkt miesiąc wcześniej.
Słabnąca koniunktura w przemyśle znajduje odbicie w sytuacji na rynku pracy. Zdaniem specjalistów, roczny wzrost zatrudnienia spowolnił w czerwcu do 3,5 proc. z 3,6 proc. w maju.