W środę, kiedy Szwajcarzy zapowiedzieli próby osłabienia krajowej waluty, wolumen obrotów wszystkich serii futures na franka pobił rekord i sięgnął 2,54 tys. sztuk. Na wczorajszej sesji inwestorzy zawarli 1,7 tys. kontraktów.
O zwiększeniu zainteresowania świadczy także rekordowa liczba otwartych pozycji.Wiele miesięcy dla walutowych futures oscylowała ona wokół 1–2 tysięcy. W lipcu poszybowała do 6,3 tys.
– Za każdym razem, kiedy był duży ruch walutowy, kontrakty cieszyły się zwiększonym zainteresowaniem. Tak było podczas kryzysu 2008 r., kiedy popularne były futures na dolara. Tak jest i teraz – mówi Grzegorz Zalewski, ekspert Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska.
Czy kontrakt na szwajcarską walutę jest wykorzystywany do zabezpieczenia się przed droższymi ratami kredytów mieszkaniowych? Niekoniecznie. Maklerzy podkreślają, że większość inwestorów, która zainteresowała się teraz walutowymi futures, zamyka pozycje przed końcem sesji, aby nie ryzykować sporych wahań między zamknięciem i otwarciem notowań. – Większość pozycji ma charakter czysto spekulacyjny – usłyszeć można w biurach. Eksperci odradzają zresztą wchodzenie teraz w kontrakty jako sposób zabezpieczenia płatności walutowych.
– Wahania na rynku walutowym są olbrzymie, co oznacza, że jest spore ryzyko utraty depozytu zabezpieczającego, co w konsekwencji prowadzi do strat jeszcze przed wykonaniem płatności walutowych – wyjaśnia Grzegorz Zalewski. Przypomina również, że jeden kontrakt na franka opiewa na 10 tys. CHF, co przekracza przeciętne roczne płatności kredytobiorców. – Inwestowanie na większą skalę, niż potrzebujemy, to jSpore zmiany kursu szwajcarskiej waluty względem złotego zainteresowały także inwestorów giełdowych. Od pewnego czasu rośnie popularność?kontraktów na franka. W środę, kiedy Szwajcarzy zapowiedzieli próby osłabienia krajowej waluty, wolumen obrotów wszystkich serii futures na franka pobił rekord i sięgnął 2,54 tys. sztuk. Na wczorajszej sesji inwestorzy zawarli 1,7 tys. kontraktów.