Reklama
Rozwiń

Kapitał ucieka wolniej

Powrót do wzrostu w Europie rozpocznie od części środkowej i wschodniej – uważają przedstawiciele banków zachodnich, którzy zainwestowali w naszych krajach.

Aktualizacja: 12.02.2017 12:37 Publikacja: 12.10.2012 06:00

Herbert Stepic, prezes Raiffeisen International Bank

Herbert Stepic, prezes Raiffeisen International Bank

Foto: Archiwum

– Moim zdaniem ten region ożywi się wcześniej i to mimo trwającego kryzysu w strefie euro – uważa Herbert Stepic, prezes Raiffeisen International Bank.

– Za tym mówią już dzisiaj liczby – tegoroczny PKB ma się tam zwiększyć średnio o 2,4 proc., podczas gdy w strefie euro będzie to recesja na poziomie 0,5 proc. – podkreśla.

Jeszcze większym optymistą jest prezes Erste Group Andreas Treichl. – Dzisiaj większość krajów regionu ma gospodarkę w znacznie lepszej kondycji, niż jest to w strefie euro. Moim zdaniem kraje ze wschodu kontynentu, które nie pozwoliły sobie na drastyczne zwiększenie długu publicznego, najgorsze mają już za sobą – mówi. Ale zastrzega: – To nie oznacza, że gospodarka tam kwitnie. Nie, te kraje nadal mają kłopoty, ale myślę, że prognozy dla nich są i tak znacznie lepsze niż dla Europy Zachodniej – mówi.

Przedstawiciele zachodnich banków uważają, że mocno przesadzone są obawy przed pospiesznym i chaotycznym wycofywaniem kapitału z regionu w sytuacji, kiedy będą one musiały pozbyć się aktywów o wartości nie mniejszej niż 2,5 bln euro, być może nawet 4,5 bln euro.

– Tempo wycofywania kapitału z banków córek ze wschodu Europy było bardzo widoczne w drugiej połowie 2011 roku. I wyraźnie zmalało w I kwartale 2012. Nie mamy jeszcze wiarygodnych danych dotyczących trzech kwartałów, ale niestety należy oczekiwać, że doszło do ponownego przyspieszenia. Z tym, że są różnice pomiędzy poszczególnymi krajami, bo pieniądze znacznie szybciej uciekają z Węgier niż z Polski czy z krajów bałtyckich – mówi Erik Bergloff, główny ekonomista Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju. Chociaż przyznaje, że akcja kredytowa banków zagranicznych np. w Polsce wyraźnie spowolniła w trzecim kwartale.

Reklama
Reklama

Zdaniem Basa Bakkera, odpowiadającego w MFW za Europę Wschodnią, jest to sytuacja przejściowa, ponieważ dla banków dzisiaj znacznie korzystniejsze, bo tańsze, jest finansowanie gospodarki w naszym regionie, nawet w takich krajach jak Bułgaria i Rumunia, niż np. we Włoszech czy Hiszpanii. Bakker nie ma wątpliwości, że region ucierpi z powodu kryzysu w strefie euro, ale mocną stroną naszej gospodarki jest uodpornienie na szoki zewnętrzne po pierwszej fali finansowej zapaści w latach 2008–2009.

Gospodarka krajowa
Agencja S&P utrzymała rating Polski oraz jego perspektywę
Materiał Promocyjny
Rynek europejski potrzebuje lepszych regulacji
Gospodarka krajowa
Polska gospodarka „w sam raz”. NBP pokazuje optymistyczny scenariusz do 2027 r.
Gospodarka krajowa
Adam Glapiński nie wykluczył kolejnej obniżki stóp procentowych w grudniu
Gospodarka krajowa
Inflacja spada, to i stopy procentowe są cięte
Gospodarka krajowa
Rada Polityki Pieniężnej ponownie obniżyła stopy procentowe w Polsce
Gospodarka krajowa
Nagła dymisja w Ministerstwie Aktywów Państwowych. Odchodzi jeden z wiceministrów
Reklama
Reklama