Propozycje PiS doprowadzą do kryzysu bankowego w Polsce

Przewalutowanie kredytów frankowych i wprowadzenie podatku bankowego skończy się armagedonem na rynku finansowym, jakiego nie było nawet w latach 2008–2009 – mówią menedżerowie banków.

Publikacja: 11.07.2015 06:00

Propozycje PiS doprowadzą do kryzysu bankowego w Polsce

Foto: 123rf.com

Pomimo ambitnych zapowiedzi menedżerów i wygórowanych rekomendacji analityków, spółki z sektora bankowego są – jak dotąd – najgorszą tegoroczną inwestycją na warszawskiej giełdzie.

Inwestorzy boją się PiS

Notowaniom banków zaszkodziły czynniki zewnętrzne (negocjacji Grecji z wierzycielami, kryzys ukraiński), jak i wewnętrzne (wysoka opłata na Bankowy Fundusz Gwarancyjny, niskie stopy procentowe oraz spadek stawki interchange). Wreszcie, akcjonariusze spółek z tej branży ucierpieli wskutek propozycji lidera sondaży przedwyborczych – partii Prawo i Sprawiedliwość. Będący dziś w opozycji PiS zapowiada, że kiedy dojdzie do władzy dokona przewalutowania kredytów we frankach szwajcarskich po kursie z dnia ich zaciągnięcia oraz wprowadzi drugi co do wielkości podatek od aktywów bankowych w Europie (wyższy jest tylko podatek na Węgrzech, ale i tam planowana jest jego redukcja).

Pierwsze z nich może zabrać jednorazowo nawet 35–40 mld zł zysku banków. Za sprawą drugiego, spółki z branży co roku oddadzą do budżetu państwa ponad 6 mld zł, czyli przeszło 40 proc. rocznego zysku całego sektora.

Zdaniem analityków rozwiązanie przełoży się na niższą podaż kredytów, wzrost tempa konsolidacji w sektorze oraz zwiększenie opłat i prowizji od usług bankowych. Co więcej, zwrot z aktywów niektórych banków będzie ujemny i w efekcie będą one potrzebowały dokapitalizowania, a w skrajnych przypadkach – mogą upaść. Byłaby to pierwsza upadłość polskiego banku komercyjnego od 2000 r., kiedy to bankructwo ogłosił Bank Staropolski.

Gorzej niż w 2008 r.

Negatywnie o obu tych rozwiązaniach wypowiadają się także menedżerowie polskich banków. Krzysztof Rosiński, szef Getin Noble Banku, nie ma wątpliwości: proponowane rozwiązania mogą tylko zaszkodzić. – Uważam, że taki scenariusz skończyłby się armagedonem na rynku finansowym, jakiego nie było w najgorszym momencie kryzysu w 2008, 2009 r. – prognozuje szef szóstego co do wartości aktywów banku w Polsce. – Nie sądzę jednak, aby politycy i regulatorzy poszli w tym kierunku, jeżeli tylko będą podejmować decyzje w sposób przemyślany. Teoretycznie możemy się spodziewać przewalutowania po niższym kursie niż obecny. Wszystko to będzie jednak loterią. Należy pamiętać, że raty kredytów we franku są nadal w wysokości zbliżonej do tych z momentu udzielenia, gdyż stopy procentowe we franku są ujemne. Dodatkowo prezes banku centralnego Szwajcarii przekonuje, że CHF jest mocno przewartościowany i może w przyszłości zdecydowanie się osłabić. Co do podatku, to wydaje mi się, że zostanie on wprowadzony, trudno jednak ocenić, ile będzie wynosił – podkreśla Rosiński.

– Wprowadzenie podatku bankowego i konieczność przewalutowania kredytów w CHF po kursie z dnia zaciągnięcia miałoby bardzo negatywny wpływ na stabilność sektora bankowego w Polsce. Szacuje się, że takie przewalutowanie kosztowałoby sektor ok. 45–55 mld zł. Przewalutowanie kredytów spowodowałoby w przypadku niektórych banków istotne obniżenie współczynnika wypłacalności, nawet poniżej 8 proc. wymaganych prawem bankowym – dodaje Romuald Szeliga, prezes Credit Agricole Bank Polska.

– Liczę, że sektorowi bankowemu we współpracy z regulatorem oraz w porozumieniu z klientami uda się wypracować rozwiązanie, które będzie bezpieczne dla stabilności systemu bankowego i jednocześnie odpowie na oczekiwania klientów – podkreśla zaś Sławomir Sikora, prezes Banku Handlowego.

Kolejne obciążenia

Zdaniem dyrektora ds. strategii mBanku Wojciecha Chmielewskiego podatek bankowy byłby zależny od wartości udzielonych kredytów, będących największym składnikiem aktywów. – To z kolei negatywnie wpłynęłoby na rozwój akcji kredytowej, a tym samym na wzrost gospodarczy – komentuje Chmielewski. Jak dodaje, podatek to jedna z propozycji, która zwykle ożywa w kampanii wyborczej.

– Byłby on jednak ciosem w sektor bankowy, który jest strukturalnie zdrowy, a polscy podatnicy w odróżnieniu od wielu innych krajów nie składali się na ratowanie zagrożonych banków – zaznacza dyrektor ds. strategii mBanku. – Wprowadzenie podatku bankowego spowodowałoby wzrost i tak już wysokich obciążeń dla sektora bankowego. Podatek wpłynąłby negatywnie na dalszy rozwój sektora finansowego, który pod względem takich wskaźników jak relacja aktywów do PKB lub kredytów do PKB ciągle znacząco odbiega od średnich wskaźników dla Unii Europejskiej – dodaje Chmielewski.

Przewalutowanie kredytów frankowych nie dotknie natomiast banków spółdzielczych. – W przypadku Banków SGB (Spółdzielczej Grupy Bankowej) przewalutowanie kredytów udzielonych w CHF nie będzie miało istotnego wpływu na wynik, w przeciwieństwie do banków silnie zaangażowanych w udzielanie kredytów w walutach obcych – zapewnia Ryszard Lorek, prezes SGB.

Jak zaznacza, banki spółdzielcze dotknie natomiast podatek. – Nałożenie podatku może mieć znaczenie dla poziomu zysków oraz potencjału budowania bazy kapitałowej. W przypadku zrzeszonych banków spółdzielczych podatek na poziomie 0,5 proc. spowoduje uszczerbek ok. 190 mln zł, natomiast w przypadku SGB-Banku spowodowałby obniżenie wyniku o ok. 65 mln zł. Każde dodatkowe obciążenie ogranicza tym samym nasze możliwości rozwojowe – przyznaje szef grupy zrzeszającej ponad 200 banków spółdzielczych.

Przypomnijmy, że podatek bankowy ma być jednym ze źródeł finansowania licznych obietnic wyborczych partii Prawo i Sprawiedliwość. – Banki są dzisiaj w Polsce instytucjami, które mają niezwykle uprzywilejowaną pozycję. Osiągają bardzo wysokie dochody. Proponujemy, aby podzieliły się zyskiem ze społeczeństwem – wyjaśnia swoją propozycję Beata Szydło, kandydatka PiS na premiera.

– Tak długo, jak żaden projekt ustawy nie leży na stole, należy to traktować jako prezentację pomysłów w okresie przedwyboczym – mówił niedawno PAP Andrzej Jakubiak, przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego.

[email protected]

Gospodarka krajowa
NBP w październiku zakupił 7,5 ton złota
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego