Uparta deflacja bez znaczenia dla RPP

Rada Polityki Pieniężnej w obecnym składzie stóp już nie zmieni. Nowa RPP może to zrobić, ale nie z powodu deflacji.

Publikacja: 03.11.2015 05:00

Uparta deflacja bez znaczenia dla RPP

Foto: Archiwum

Indeks cen konsumpcyjnych (CPI) spadł w październiku o 0,8 proc. rok do roku, tak samo jak miesiąc wcześniej. Spośród 22 ankietowanych przez „Parkiet" ekonomistów tylko jeden liczył się z takim odczytem. Mediana prognoz zakładała, że deflacja wyhamowała do 0,7 proc.

Poniedziałkowy odczyt CPI to dopiero wstępny szacunek GUS, więc może zostać skorygowany przy okazji publikacji bardziej szczegółowych danych o dynamice cen (w połowie miesiąca). Ale we wrześniu, gdy urząd statystyczny po raz pierwszy sporządził tzw. szybki szacunek dynamiki cen, okazał się on trafny.

Argument dla gołębi

Deflacja utrzymuje się w Polsce od lipca ub.r. Począwszy od lutego, systematycznie jednak hamowała. Jej wrześniowe pogłębienie do 0,8 proc. rocznie z 0,6 proc. w sierpniu ekonomiści zgodnie uznali za przejściowe. Październikowa niespodzianka tej oceny nie zmienia. – Najpóźniej w styczniu roczna dynamika CPI będzie już zdecydowanie dodatnia – wskazuje Piotr Kalisz, główny ekonomista banku Citi Handlowy. – Spodziewamy się gwałtownego powrotu zwyżek CPI do około 1 proc. rok do roku w I kwartale 2016 r., głównie z powodu efektów bazowych – wtóruje mu Rafał Benecki, główny ekonomista ING Banku Śląskiego. Przy założeniu, że ceny ropy naftowej ustabilizują się na obecnych poziomach, na początku przyszłego roku zaczną rosnąć w porównaniu rok do roku.

Ale powrót dynamiki cen do celu inflacyjnego NBP (2,5 proc. z dopuszczalnymi odchyleniami o 1 pkt proc. w każdą stronę) oddali się zapewne w czasie. Zdaniem Beneckiego najnowsze prognozy Instytutu Ekonomicznego NBP, które w zarysie zostaną przedstawione w środowym komunikacie Rady Polityki Pieniężnej, mogą pokazać, że cel inflacyjny nie zostanie zrealizowany jeszcze przez dwa lata. – RPP w nowym składzie wykorzysta to jako argument na rzecz cięcia stóp procentowych – wskazuje ekonomista.

Wsparcie niepotrzebne

Do głębokich zmian w składzie RPP dojdzie w styczniu i lutym. Kończą się wówczas kadencje ośmiu z 10 członków tego gremium. Ich następców wybiorą Sejm, Senat i prezydent. Od kiedy wybory parlamentarne wygrało Prawo i Sprawiedliwość, którego politycy nie kryją, że życzyliby sobie łagodniejszej polityki pieniężnej, przybywa ekonomistów prognozujących, że w nowym składzie RPP obniży stopy procentowe. Spośród 22 ekonomistów (bądź zespołów) uczestniczących w comiesięcznej ankiecie „Parkietu" ośmiu spodziewa się, że już pod koniec marca główna stopa NBP będzie wynosiła 1,25 lub 1 proc. w porównaniu z 1,5 proc. obecnie.

Ci ekonomiści, których ten polityczny argument jak dotąd nie przekonał, nie zmieniają też oczekiwań pod wpływem najnowszych danych o dynamice cen. – Deflacja to głównie efekt czynników zewnętrznych, obniżki stóp mają w tych warunkach ograniczoną siłę oddziaływania. Niezależnie od tego, gdy ukonstytuuje się nowa RPP, odbicie dynamiki cen, związane z efektami bazy, nie będzie sprzyjało łagodzeniu polityki pieniężnej – tłumaczy „Parkietowi" Marta Petka-Zagajewska, główna ekonomistka Raiffeisen Polbanku. Jak dodaje, tempo wzrostu gospodarczego także nie będzie raczej uzasadniało obniżek stóp, zwłaszcza jeśli rząd PiS będzie realizował swój program, przewidujący wzrost wydatków publicznych.

Przemysł przyspieszył

O tym, że gospodarka nie wymaga stymulacji, świadczyć może październikowy odczyt wskaźnika PMI, mierzącego koniunkturę w polskim przemyśle przetwórczym. Po dwóch miesiącach wyraźnych spadków odbił się on do 52,2 pkt. Choć w sierpniu i wrześniu PMI pozostawał powyżej 50 pkt, co oznacza, że aktywność w przemyśle rosła, w październiku jej wzrost przyspieszył. Ekonomiści wskazują, że szczególnie optymistycznym akcentem jest znaczące odbicie subindeksu PMI obrazującego napływ nowych zamówień, w tym z zagranicy. Sugeruje to bowiem, że skutki spowolnienia w Chinach i – w efekcie – w Niemczech mogą nie być dla Polski dotkliwe.

[email protected]

Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację
Gospodarka krajowa
Sławomir Dudek, prezes IFP: Polska ma najwyższy przyrost długu w Unii
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Wydatki świąteczne wciąż rosną, choć wolniej
Gospodarka krajowa
NBP: Aktywa rezerwowe wzrosły o 21 proc. rdr w listopadzie