Nowa Rada, nowe wyzwania

Zadania dla RPP: utrzymanie stabilności banków i równowagi makroekonomicznej.

Publikacja: 07.03.2016 05:00

Nowa Rada, nowe wyzwania

Foto: GG Parkiet

Tegoroczne zmiany w Radzie Polityki Pieniężnej są prawie zakończone. Spośród dziewięciu zwykłych członków (w połowie roku zmieni się jeszcze prezes NBP, który zarazem jest przewodniczącym Rady) brakuje już tylko jednego – będzie nim prawdopodobnie prof. Jerzy Żyżyński, obecnie poseł PiS, ale Sejm może nie zdążyć go powołać przed najbliższym posiedzeniem RPP, które rozpocznie się w czwartek, a zakończy w piątek.

Ekonomiści długo sądzili, że to posiedzenie przyniesie obniżkę stóp procentowych, w tym stopy referencyjnej NBP, nawet o 0,5 pkt proc., do 1 proc. Te oczekiwania były podyktowane wypowiedziami polityków PiS, że wśród sterników polityki pieniężnej chętnie widzieliby „gołębie". Dotychczasowe wypowiedzi członków RPP – a głos zabrali już wszyscy – sugerują, że są oni za utrzymaniem stóp na obecnym poziomie. W efekcie obecnie tylko dwóch spośród 23 ankietowanych przez „Parkiet" ekonomistów spodziewa się, że w piątek polityka pieniężna zostanie złagodzona (kolejnych siedmiu uważa, że stopy spadną na którymś z kolejnych tegorocznych posiedzeń).

Deflacja na drugim planie

Choć najbliższe posiedzenie niemal z pewnością nie przyniesie zmian w polityce pieniężnej, i tak będzie istotne. Interesujące jest w szczególności to, jak nowy skład Rady odniesie się do decyzji Europejskiego Banku Centralnego, który dzień wcześniej najprawdopodobniej obniży głębiej poniżej zera stopę depozytową oraz rozszerzy program skupu obligacji za wykreowane pieniądze (QE), a także jakie wnioski wyciągnie z najnowszych prognoz Instytutu Ekonomicznego NBP, które najprawdopodobniej pokażą, że realizacja celu inflacyjnego znów odsunęła się w czasie.

Z wypowiedzi członków RPP wynika jednak, że przedłużająca się deflacja (utrzymuje się od lipca 2014 r.) nie jest dla nich powodem do niepokoju. Jak argumentują, krajowa polityka pieniężna nie ma wielkiego wpływu na ceny surowców i płodów rolnych na globalnych rynkach, a to jest główna przyczyna spadku indeksu cen konsumpcyjnych w Polsce. Skoro nie deflacja, to co może być dla nowej RPP wyzwaniem?

Sześcioletnie epoki

Każdy z dotychczasowych trzech składów RPP (ten organ NBP istnieje od 1998 r.) działał w innych warunkach i w związku z tym stawiał sobie nieco inne zdania. Pierwsza Rada skupiała się przede wszystkim na obniżeniu inflacji, która w początkach jej urzędowania była wciąż na dwucyfrowym poziomie. Nadzorowała też przejście od sztywnego do płynnego kursu złotego, co początkowo wymagało zmasowanych interwencji na rynku walutowym. Uwolnienie kursu pozwoliło Radzie przejść z początkiem 1999 r. na strategię bezpośredniego celu inflacyjnego. Od 2004 r. cel ten pozostaje na obecnym poziomie 2,5 proc. z dopuszczalnymi odchyleniami o 1 pkt proc. w każdą ze stron.

Rozpoczynająca wówczas urzędowanie druga RPP dużo wysiłku włożyła w usprawnienie komunikacji z rynkami (zaczęła publikować opisy dyskusji na posiedzeniach), ale też borykała się z problemami, które powodował silny złoty (np. upowszechnienie kredytów walutowych). A w ostatnich latach jej urzędowania światem wstrząsnął kryzys finansowy.

Z jego konsekwencjami, a także kryzysu zadłużeniowego w strefie euro, zmagała się już Rada trzeciej kadencji. Te konsekwencje to m.in. niekonwencjonalna polityka pieniężna innych banków centralnych i podwyższona zmienność na rynkach.

Rady dla nowej Rady

Uczestnicy zorganizowanej w lutym przez NBP konferencji, na której spotkali się byli i nowi sternicy polityki pieniężnej, wskazywali, że dla RPP IV kadencji głównym przedmiotem zainteresowania powinna być stabilność sektora bankowego – czemu dalsze cięcie stóp mogłoby zagrozić – oraz właściwe dostosowanie polityki pieniężnej do fiskalnej (tzw. policy mix).

– Środek ciężkości w polityce pieniężnej, z powodów globalnych, ale też lokalnych, przesunie się ku polityce makroostrożnościowej. Ale ona nie leży w kompetencjach Rady, będzie dla niej tylko problemem. Decyzje RPP będą ograniczone kwestiami stabilności sektora finansowego – mówił jeden z uczestników (aby ożywić debatę, na konferencji przyjęto zasadę, że nikt nie będzie cytowany pod nazwiskiem). Inni podkreślali, że polityka fiskalna rządu PiS będzie prawdopodobnie ekspansywna, więc RPP musi tak prowadzić politykę pieniężną, aby ograniczyć ryzyko powstania nierównowag w gospodarce.

Prenumerata 2025

Liderzy wybierają zaufane źródło wiedzy

Zaprenumeruj

grzegorz.siemionczyk@parkiet.com

Gospodarka krajowa
NBP w październiku zakupił 7,5 ton złota
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego