Spośród niemal 1900 firm, które wzięły udział w badaniu banku centralnego, rozpoczęcie nowej inwestycji w perspektywie kwartału planuje 22,6 proc. To wprawdzie o 0,3 pkt proc. więcej, niż na początku II kwartału, ale wciąż wyraźnie mniej, niż średnio w ostatniej dekadzie (ponad 25 proc.). Także skala planowanych wydatków na środki trwałe nie zwiastuje odbicia w inwestycjach, których wartość w I kwartale w sektorze przedsiębiorstw spadła o 8,3 proc. (a w całej gospodarce o 1,8 proc. rok do roku).
Autorzy raportu NBP podkreślają jednak, że pesymizm w odniesieniu do inwestycji widać głównie w grupie spółek publicznych, co można wiązać z zastojem w napływie unijnych funduszy. Firmy prywatne wciąż planują rozwój, a w sektorze przemysłowym zanosi się nawet na przyspieszenie wzrostu nakładów inwestycyjnych.
„Poziom aktywności inwestycyjnej jest obecnie obniżony w badanej próbie m.in. dlatego, że wciąż znaczna część inwestorów wstrzymuje lub opóźnia zaplanowane inwestycje. Odsetek firm wstrzymujących inwestycje ustabilizował się poziomie około 30 proc." – czytamy w raporcie. Główną przyczyną odkładania inwestycji jest wysoki poziom niepewności wśród firm. Deflacja nie jest natomiast postrzegana przez inwestorów jako problem.
Ankietowane przedsiębiorstwa oceniały swoją sytuację ekonomiczną w czerwcu nieco gorzej, niż w maju, ale wciąż bardzo dobrze na tle ostatnich kilku lat. Co ciekawe, to pogorszenie ocen kondycji firm nie znajduje odzwierciedlenia ani w raportowanych przez nie warunkach sprzedażowych, ani w marżach ani w sytuacji płynnościowej.
„Ponieważ odczuwana niepewność, mimo lekkiego spadku, pozostała na podwyższonym względem poprzedniego roku poziomie, a przy tym pogorszyły się wyraźnie niemal wszystkie prognozy firm, można domniemywać, że sama sytuacja sektora pozostaje dobra, a jej subiektywne oceny znajdują się obecnie pod wpływem niekorzystnych oczekiwań i spodziewanych zmian legislacyjnych, w tym ze względu na planowane wprowadzenie nowych danin, czy zwiększenie restrykcyjności prawa w stosunku do przedsiębiorców unikających płacenia podatków"- napisali ekonomiści z NBP.