- Nie wiadomo jeszcze, co się działo z inwestycjami w sektorze prywatnym, a zwłaszcza w sektorze przedsiębiorstw, ale wiadomo już, że w dwucyfrowym tempie wzrosły w pierwszym kwartale br. inwestycje samorządów, co ma związek z rozruchem unijnych funduszy przydzielonych Polsce na lata 2014-2020. Kolejne kwartały nieść będą dalsze ożywienie w inwestycjach – oceniła Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego. W IV kwartale ub.r. inwestycje tąpnęły o 9,8 proc. rok do roku.
Zdaniem Moniki Kurtek, na początku br. przyspieszył prawdopodobnie także wzrost konsumpcji, który już pod koniec roku sięgnął 4,5 proc. rok do roku. Tak szybko wydatki gospodarstw domowych nie rosły od końca 2008 r. – Konsumpcję napędza z jednej strony poprawiająca się sytuacja na rynku pracy (spadek bezrobocia, relatywnie wysoki wzrost siły nabywczej wynagrodzeń przy ograniczonej inflacji), a z drugiej program Rodzina 500+ - skomentowała ekonomistka Banku Pocztowego.
Według niej, w II kwartale br. polska gospodarka przyspieszy jeszcze bardziej, a w efekcie cały 2017 r. może zakończyć się zwyżką PKB o ponad 4 proc. Tak szybko rozwijaliśmy się ostatnio w 2011 r.
Komentarz analityków Raiffeisen Polbank:
"Zgodnie z oczekiwaniami wzrost gospodarczy w I kwartale br. przyspieszył i osiągnął 4,0% r/r wobec zaledwie 2,5% r/r w IV kwartale br. Skala wzrostu PKB okazała się zatem nawet nieco wyższa niż 3,9% oczekiwane przez rynek. Szczegółowy odczyt PKB poznamy wprawdzie dopiero 31 maja, już teraz można przypuszczać jednak, że głównym źródłem wzrostu pozostała konsumpcja, której wzrost szacujemy na wyraźnie powyżej 4,0% r/r. Znaczne przyspieszenie wzrostu wynikało natomiast najprawdopodobniej z ożywienia inwestycji. Dostępne wcześniej dane miesięczne sugerowały że może to dotyczyć głownie sektora publicznego jednak osiągnięta skala wzrostu PKB nie byłaby jednak raczej możliwa gdyby poprawa nie dotyczyła też sektora prywatnego. Należy również pamiętać o zrewidowanych w ostatnim czasie danych o dynamice PKB i jego poszczególnych komponentach, które w przypadku inwestycji w I kw. zostały obniżone o ponad 7 pkt. proc i tym samym mogło dodatkowo wpłynąć na wzrost dynamiki tej kategorii. Biorąc pod uwagę ostatnie dane NBP o bilansie handlowym jedyną kategorią wzrostu jaka mogła ujemnie kontrybuować do wzrostu mógł być handel zagraniczny, przy czym skala tego efektu też raczej nie była znaczna. Oceniamy, że dane nie wpłyną mimo wszystko na nastawienie RPP, które raczej pozostanie łagodne. Zmiana nastrojów może nastąpić najwcześniej w III kwartale, gdy wzrost PKB najprawdopodobniej przekroczy 4%, a inflacja ponownie przyspieszy m.in. z uwagi na prawdopodobny wzrost cen owoców i inflacji bazowej."