S&P dostrzegła to, o czym wszyscy wiedzą

Wartość polskiego eksportu towarów (w euro) zwiększyła się w sierpniu o 7,4 proc. rok do roku, po zwyżce o 9,2 proc. w lipcu – wynika z poniedziałkowych danych Narodowego Banku Polskiego.

Publikacja: 16.10.2018 05:03

S&P dostrzegła to, o czym wszyscy wiedzą

Foto: Adobestock

Odczyt ten okazał się bliski przeciętnych szacunków ekonomistów ankietowanych przez „Parkiet" (7,3 proc.). Sądzili, że wzrost importu towarów zwolnił do 7,3 proc. rok do roku, z 10,3 proc. w lipcu. Tymczasem według poniedziałkowych danych wartość importu zwiększyła się o 11,2 proc. rok do roku.

Sierpień był już 10. z rzędu miesiącem, w którym dynamika importu przewyższała dynamikę eksportu. To najdłuższa taka passa od dekady. W 2008 r. import napędzany był przez wzrost cen ropy naftowej oraz silny popyt krajowy, m.in. inwestycyjny. W tym roku jest podobnie. Jednocześnie wzrost eksportu w ostatnich miesiącach nieco wyhamował wskutek spowolnienia w gospodarce strefy euro. – Tempo wzrostu eksportu oraz importu utrzymuje się na wysokich poziomach, co świadczy o tym, że wpływ osłabienia koniunktury w strefie euro na polski handel pozostaje na razie ograniczony – zaznacza Kamil Łuczkowski, ekonomista z Pekao.

Deficyt w handlu towarowym sięgający 329 mln euro z nawiązką skompensowała nadwyżka w międzynarodowej wymianie usług, która wyniosła w sierpniu niemal 1,6 mld euro. Ekonomiści PKO BP wyliczyli, że w roku do końca sierpnia nadwyżka Polski w wymianie usług wyniosła rekordowe 4,2 proc. PKB.

To kluczowe źródło poprawy bilansu obrotów bieżących Polski (to szeroka miara równowagi w stosunkach finansowych kraju). W sierpniu deficyt w tych obrotach wyniósł 549 mln euro, wyraźnie więcej, niż szacowali przeciętnie ankietowani przez „Parkiet" ekonomiści (386 mln euro). W ujęciu historycznym deficyt ten pozostaje jednak niski. Po sierpniu wynosił 0,3 proc. PKB, podczas gdy na początku tej dekady przekraczał 4 proc. PKB, a w 2008 r. wynosił niemal 7 proc. PKB.

Zdecydowana poprawa wskaźników równowagi zewnętrznej Polski była jedną z przyczyn piątkowej decyzji agencji Standard & Poor's, która podwyższyła ocenę wiarygodności kredytowej polskiego rządu z BBB+ do A-. To siódmy stopień na 24 możliwe. Analitycy S&P zwrócili uwagę m.in. na szybki rozwój sektora usług dla biznesu, który sugeruje, że konkurencyjność polskiej gospodarki jest większa, niż dotąd oceniali.

GG Parkiet

Choć przywrócenie przez S&P ratingu Polski do poziomu sprzed obniżki ze stycznia 2016 r. było niespodzianką, nie wpłynęło wyraźnie na notowania polskich aktywów. Od czwartku kurs euro w złotych zmalał o niespełna 1 grosz, do nieco ponad 4,29 zł, co można całkowicie wyjaśnić poprawą nastrojów na światowych rynkach. – Pomimo podwyżki ratingu, w notowaniach złotego nie widać obecnie siły, aby kurs euro mógł w najbliższym czasie przebić 4,25 zł – ocenili analitycy Raiffeisen Polbanku.

Gospodarka krajowa
NBP w październiku zakupił 7,5 ton złota
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego