Komisja Europejska opublikowała najnowsze prognozy gospodarcze. Wynika z nich, że gospodarka UE wzrośnie o 3,7 proc. w 2021 roku i 3,9 proc.
W Polce ta dynamika będzie w sumie nieco szybsza, bo w tym wzrost PKB ma wynieść 3.1 proc. w tym roku i 5,1 proc. w 2022 roku.
Ogólnie prognozy są lepsze niż wydawało się jeszcze kilka miesięcy temu. Przede wszystkim dlatego, że drugi kwartał 2020 roku, czyli otwarcie gospodarki po pierwszej fali pandemii, okazał się znacznie lepszy od oczekiwań. Ponadto w ostatnich miesiącach 2020 roku nastąpiły co prawda kolejne lockdowny w reakcji na nową falę koronawirusa, ale były one bardziej precyzyjne i i biznes był już do nich lepiej przygotowany.
Z szacunków ekspertów KE wynika, że w 2020 roku jedyną gospodarką na plusie była Irlandia, której PKB wzrósł o 3 proc. Nieźle wypadał też Litwa, gdzie PKB zmniejszył się o 0,9 proc. Następna jest Polska, ze spadkiem o 2,8 proc.
Najgorzej sytuacja wyglądała w krajach najbardziej dotkniętych pandemią w pierwszej fali, gdy zamknięcie gospodarki było najbardziej restrykcyjne. Jednocześnie tak się złożyło, że to też państwa najbardziej uzależnione od turystyki, której najtrudniej dostosować się do restrykcji w czasie pandemii. Tak więc w Hiszpanii PKB zmniejszył się o 11 proc., w Grecji o 10 proc. na Malcie o 9 proc. , a we Włoszech o 8,8 proc.