To może być źródłem oczekiwań na podwyżki stóp procentowych. Stosunek prezesa NBP Adama Glapińskiego do tych prognoz będzie jednak znany dopiero po zaplanowanej na piątek wideokonferencji prasowej.
W środę Rada Polityki Pieniężnej zgodnie z jednomyślnymi oczekiwaniami ekonomistów pozostawiła stopy procentowe bez zmian. Stopa referencyjna NBP od końca maja ub.r. wynosi 0,1 proc. RPP oświadczyła też, że bank centralny będzie kontynuował program skupu obligacji skarbowych i gwarantowanych przez Skarb Państwa.
W komunikacie po posiedzeniu RPP znalazł się też zarys najnowszych prognoz Departamentu Analiz Ekonomicznych NBP. Wynika z nich, że w tym roku PKB Polski wzrośnie najprawdopodobniej o 4 proc., a nie o 2,7 proc., jak analitycy NBP sądzili w listopadzie. W 2022 r. DAE NBP oczekuje wzrostu PKB o 5,5 proc., zamiast o 5,8 proc., a w 2023 r. o 5,4 proc. Analitycy NBP spodziewają się też wyższej niż wcześniej inflacji. W tym roku wynosić ma ona średnio 3,2 proc. rocznie, po 3,4 proc. w 2020 r., a w kolejnych latach odpowiednio 2,8 i 3,2 proc. GS