Rząd przyjął w środę projekt związanej z Polskim Ładem ustawy podatkowej. – To będzie historyczna obniżka podatków – stwierdził w czasie konferencji prasowej po posiedzeniu rządu premier Mateusz Morawiecki.
Wyliczał, że na zmianach zyska 18 mln osób płacących podatki. – W portfelach Polaków zostanie prawie 16,5 mld zł rocznie – obiecywał szef rządu.
Ta ostatnia kwota wzrosła po zakończonych właśnie konsultacjach społecznych. Wcześniej zmiany podatkowe z Polskiego Ładu miały według wyliczeń rządu zostawić w naszych kieszeniach 13,8 mld zł.
Najważniejsze zmiany dotyczą kwoty wolnej od podatku, progu podatkowego i składki zdrowotnej. I tak kwota wolna ma wzrosnąć z dzisiejszych 8 tys. do 30 tys. zł. Próg podatkowy, po przekroczeniu którego od dochodu płaci się 32, a nie 17 proc. podatku, wzrosnąć ma z 85 528 zł do 120 tys. zł.
Wysokość składki zdrowotnej dla osób rozliczających się wg skali podatkowej nie ulegnie zmianie. Nadal będzie to 9 proc. od dochodu. Dziś jednak 7,75 pkt proc. z tych 9 proc. można odliczyć od podatku. Od przyszłego roku odliczenia nie będzie, a to oznacza podwyżkę obciążeń. Po konsultacjach społecznych rząd zdecydował się na obniżenie do 4,9 proc. składki dla przedsiębiorców, ale tylko tych, którzy wybiorą 19-proc. podatek liniowy. Dla firm rozliczających się ryczałtem, które mają roczne przychody do 60 tys. zł, miesięczna podstawa składki zdrowotnej wyniesie 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia, przy przychodach do 300 tys. zł 100 proc. przeciętnego wynagrodzenia, a przy wyższych 180 proc. przeciętnego wynagrodzenia. Dla osób rozliczających się kartą podatkową podstawą obliczenia 9-proc. składki będzie nie wysokość średniego wynagrodzenia, ale wysokość minimalnego wynagrodzenia. W każdym z tych przypadków nastąpi podwyżka składki zdrowotnej, choć niższa, niż początkowo planował rząd.