Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Gdyby Rada Polityki Pieniężnej nie podniosła w zeszłym tygodniu stóp procentowych, inflacja jeszcze w 2023 r. pozostawałaby powyżej 3,5 proc., czyli górnej granicy pasma dopuszczalnych odchyleń od celu NBP. I inaczej niż dzisiaj, za tak wysoką inflację odpowiadałyby już głównie czynniki popytowe.
Do takiego wniosku prowadzi nowa projekcja Departamentu Analiz i Badań Ekonomicznych NBP, zaprezentowana w poniedziałek (projekcja, w odróżnieniu od prognozy, zakłada brak zmian w polityce pieniężnej). Dokument sugeruje, że gdyby RPP utrzymała stopę referencyjną NBP na poziomie 0,5 proc., wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI), główna miara inflacji w Polsce, w 2022 r. rósłby średnio w tempie 5,8 proc. rok do roku, po 4,9 proc. w br. W 2023 r. inflacja nieco by odpuściła, ale wciąż wynosiłaby 3,6 proc., podczas gdy cel inflacyjny NBP to 2,5 proc. z dopuszczalnymi odchyleniami o 1 pkt proc. w każdą stronę.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Agencja Moody’s utrzymała długoterminowy rating kredytowy Polski na dotychczasowym poziomie A2, jednak obniżyła...
Nowe dane zwiększają szanse na kolejną obniżkę stóp już w październiku. Płace w firmach rosną najwolniej od lat,...
Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wyniosło w sierpniu 8769,08 zł brutto, co oznacza wzrost o 7...
Inflacja bazowa w sierpniu wyniosła 3,2 proc. r/r – podał we wtorek Narodowy Bank Polski (NBP). To najniższy odc...
Po sierpniu deficyt w kasie państwa wynosił 172 mld zł. Wpływy z podatków wciąż kuleją – wynika informacji przed...
Inflacja w sierpniu w Polsce wyniosła 2,9 proc. – poinformował w poniedziałek Główny Urząd Statystyczny (GUS), r...