WIG20 zyskał 0,38 procent przy przeszło 2,23 mld złotych obrotu, gdy indeks szerokiego rynku WIG wzrósł o 0,48 procent z obrotem zbliżonym do 2,58 mld złotych. Aktywność rynku jawi się jako zaskakująco duża, ale naprawdę obrót został skokowo podniesiony na końcowym fixingu. Wzrost aktywności w finale sesji był w największym stopniu związany z kończącym się dziś miesiącem i porządkowaniem portfeli przez inwestorów instytucjonalnych. Z perspektywy końca sesji widać również, iż końcowy fixing nieco fałszuje wynik dnia przez przesunięcie WIG20 o około 0,3 procent wartości indeksu, bez czego zmiana dzienna byłaby bardziej zbliżona do zera. Fixing wpłynął też na wynik tygodnia, w którym WIG20 zyskał 0,45 procent. Najmniejszy wpływ sesja miała na obraz techniczny, w którym można mówić o kolejnym tygodniu w konsolidacji w rejonie 2400 pkt. Końcowy fixing nie zmienił też obrazu miesiąca, w którym indeks WIG20 spadł o 0,38 procent. Dla technicznie zorientowanych graczy drugi miesiąc spadków w serii jest przykrywany przez obraz miesięczny wykresu WIG20, na którym pojawiła świeca z dynamicznym dolnym cieniem będąca sukcesem byków. W tej perspektywie, popyt nie tylko zawrócił rynek z dalekiej podróży na południe, ale jeszcze wyszedł z zamieszania z obroną linii trendu hossy i sygnałem, że kilkutygodniowa korekta mogła zostać zakończona. Przed GPW jednak wrzesień, który statystycznie nie jest najlepszym miesiącem roku dla rynków akcji na świecie. Trzeba jednak pamiętać, iż tym razem wrzesień będzie miesiącem początku obniżek ceny kredytu przez Fed, więc standardowe nieco zachowanie giełd może zostać zaburzone. Należy jednak założyć, że we wrześniu GPW pozostanie zależna od giełd bazowych, a korelacja z rynkami światowymi będzie ciągle silna i przesądzająca o nastrojach w Warszawie.
Adam Stańczak
Analityk DM BOŚ
Wydział Analiz Rynkowych
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.