Opublikowany wczoraj wstępny szacunek wzrostu gospodarczego w USA za II kw. wypadł znacznie lepiej od prognoz i wyniósł 2.8% wobec oczekiwanych 2.0% i 1.4% odnotowanych w pierwszych trzech miesiącach roku. Wstępne dane o kwartalnej inflacji PCE core również okazały się wyższe od oczekiwań rynkowych. Wyniosła ona 2.9% wobec mediany prognoz na poziomie 2.7% i 3.7% kwartał wcześniej. Niewiele to zmieniło jeśli chodzi o oczekiwania dotyczące dalszej ścieżki stóp procentowych w USA, ale były sygnałem relatywnej siły amerykańskiej gospodarki.
Na rynku walutowym cały czas na wartości zyskuje japoński jen. Tym razem po kolejnych danych o wzroście inflacji, które wpisują się w scenariusz przyszłotygodniowej podwyżki stóp procentowych w wykonaniu Banku Japonii. Złoty jest stabilny, a kurs EURPLNa utrzymuje się poniżej 4.30. Ostatnie zawirowania na rynkach światowych skorygowały wartość złotego, ale nie zmieniły jego dobrych fundamentów. Jeśli popyt na ryzyko odżyje, to złoty ponownie powinien się umacniać.
Dziś w kalendarium makroekonomicznym uwagę należy zwrócić przede wszystkim na finalny odczyt Uniwersytetu Michigan, który obrazuje nie tylko nastroje amerykańskich gospodarstw domowych, ale i bardzo ważne przed rozpoczęciem obniżek stóp oczekiwania inflacyjne, zarówno krótkoterminowe jak i długoterminowe. W przeszłości bywało tak, że dane te wpływały na decyzję podejmowaną przez Fed.
Na rynku surowcowym końcówka tygodnia także upływa bez większych emocji. Ropa wczoraj odbiła po wcześniejszych spadkach spowodowanych obawami związanymi z pogorszeniem koniunktury gospodarczej. Baryłka WTI stabilizuje się dziś powyżej 78 USD. Złoto cofnęło się ze szczytów i wyceniane jest poniżej 2400 USD za uncję. Przyszły tydzień i komunikat jaki pojawi się po posiedzeniu Fed może ponownie zdynamizować sytuację na tym rynku.