Poranek maklerów – sWIG80 i DAX z rekordami

Oj wymęczone te zwyżki podczas wtorkowej sesji. WIG20 zyskał zaledwie 0,1 proc. sWIG80 spadł o 0,2 proc., ale w tzw. międzyczasie zaliczył rekord. Warszawa na tle pozostałych giełd Europy pozostawała w tyle, żeby nie napisać: w ogonie.

Publikacja: 07.02.2024 08:57

Poranek maklerów – sWIG80 i DAX z rekordami

Foto: Bloomberg

FTSE 250 zyskał wczoraj 0,8 proc., podobnie jak DAX, który na zamknięciu wynosił już 17033 pkt. CAC 40 poszedł w górę o 0,7 proc. Obroty w Warszawie ponownie spadły, tym razem o 159 mln do 1,257 mld zł. „Skromna zwyżka WIG20 kryje w sobie nieudaną próbę zanegowania wymowy sesji poniedziałkowej, która skończyła się odbiciem się WIG20 od szczytu hossy w rejonie 2380 pkt., co we wtorek zostało uzupełnione przez nieudane podniesienie indeksu w rejon oporu. W istocie śródsesyjna zwyżka WIG20 została załamała szybką, dwugodzinną kontrą podaży, czego efektem technicznym jest wykreślenie przez indeks kolejnej świecy z górnym cieniem. W praktyce opór na szczycie hossy został wzmocniony, czego pochodną muszą być spekulacje o ryzyku kreślenia przez WIG20 układu podwójnego szczytu, który uznaje się z formację odwracającą trend. Na chwilę obecną stale jednak trudno mówić o scenariuszu, w którym rynek domyka formację połamaniem wsparcia w rejonie 2160 pkt. Ponadto, podwójny szczyt pozostaje układem konsolidacyjnym tak długo, jak podaż nie upora się z domknięciem formacji. Warto zatem odnotować, iż po wtorkowej sesji WIG20 jest ciągle ledwie 2,1 procent od szczytu hossy i blisko 7,4 procent od domknięcia formacji podwójnego dna. Sumując, wtorek był kolejnym dniem wzmocnienia oporu w rejonie 2380 pkt., ale za wcześnie na wyciąganie wniosków sygnalizujących koniec gry rynku o pokonanie 2380 pkt. Warto też pamiętać, iż w poprzednim tygodniu indeks blue chips wzrósł o 5,71 procent, co przełożyło się na najlepszy tydzień WIG20 od listopada 2022 roku oraz najwyższe zamknięcie tygodnia w aktualnej hossie. W efekcie lekkie cofnięcie jest w pełni zrozumiałe, gdyż rynek potrzebuje czasu na przyzwyczajenie się do nowych poziomów cen. Ryzykiem dla szans zbudowania ruchu poza 2380 pkt. i otwarcia drogi w rejon szczytu z poprzedniej hossy pozostają relacja złotego z dolarem i postawa giełd bazowych, które po trzech miesiącach zwyżek i szybowaniu indeksów na ATH mają prawo poszukać korekty” – twierdzi Adam Stańczak z DM BOŚ.

W USA skromne wzrosty miały S&P 500 - plus 0,2 proc. i Nasdaq Composite - plus 0,1 proc. Ale już DJI zyskał 0,8 proc., a DJT 2,2 proc. Nasdaq 100 spadł o 0,2 proc. Dzisiaj w Azji siły byków i niedźwiedzi rozkładają się równo. Nikkei 225 i Hang Seng zniżkują po około 0,1 proc.

Czekamy na wyniki posiedzenia RPP.

Entuzjazm w Azji zaczyna słabnąć

Kamil Cisowski, DI Xelion

Wtorkowa sesja rozpoczęła się w Europie od wzrostów, które mocno przygasły w pierwszej fazie handlu – do południa większość indeksów oscylowała wokół poziomów neutralnych. Później rozpoczęło się jednak odbicie w górę, które trwało aż do końca dnia i zaowocowało zwyżkami na głównych rynkach od 0,53% (FTSE MiB) do 0,90% (FTSE 100). Kurs EUR/USD zały czas walczy z poziomem 1,0750, w trakcie dnia widzieliśmy tymczasowe przełamanie wsparcia i powrót do minimów z poniedziałku (1,0730), jednak w środę rano ponownie znajdujemy się w okolicy 1,0760.

WIG20 wzrosł o 0,11%, mWIG40 o 0,59%, a sWIG80 spadł o 0,16%, więc Warszawa wyglądała tym razem raczej słabo na tle otoczenia zewnętrznego. O 1,06% przeceniało się bardzo zmienne ostatnio Dino, 2,40% tracił Santander, który w tym roku wyraźnie odstaje od reszty sektora, ale cały WIG-banki zamykał się na lekkich minusach. Nie przeszkadzało to tegorocznej gwieździe ING BSK – akcje spółki drożały o 2,84% i były głównym czynnikiem różnicującym WIG20 oraz mWIG40. Solidne wsparcie drugiemu indeksowi dawały InterCars (+2,39%), Wirtualna Polska (+3,22%) i Grupa Pracuj (+4,56%), ale sporym obciążeniem po doniesieniach o ABB było XTB (-8,25%).

Rynek amerykański czeka na impuls, wczoraj S&P 500 rósł o 0,23%, a Nasdaq o 0,07% przy dalszym wyraźnym spadku VIX. Wyraźnie korygowało się AMD (-3,64%), 2,23% zyskała natomiast Tesla.

W godzinach porannych Hang Seng wymazał początkowe wzrosty i w momencie pisania komentarza znajduje się około 0,5% poniżej poziomu neuralnego, a sesja w Azji nabiera mieszanego przebiegu. Notowania kontraktów futures na europejskie i amerykańskie indeksy oscylują wokół poziomów neutralnych, można spodziewać się bardzo spokojnego otwarcia i pierwszej fazy handlu. Trudno wskazać potencjalne przyczyny zmiany tego stanu rzeczy na jego dalszym etapie, wypowiadać się będą jednak członkowie FOMC i odbędzie się aukcja amerykańskich 10-letnich obligacji skarbowych. To właśnie te czynniki i ich wpływ na rentowność amerykańskiego długu mogą zadecydować o dzisiejszym kierunku ruchu na globalnych giełdach. W trakcie dnia wyniki podadzą również m.in. Walt Disney i Alibaba.

Kolejny pułap padł

Piotr Neidek, BM mBanku

Kontrakty terminowe DAX future nadal utrzymują się powyżej progu 17000 punktów. O ile obecność futures powyżej 17000 pkt nie jest niczym wyjątkowym, o tyle wczorajsze zamknięcie się indeksu już tak. Niemiecki benchmark największych spółek we wtorek pierwszy raz w historii finiszował powyżej ww. pułapu. Ma to znaczenie nie tylko psychologiczne, ale także stanowi zaproszenie do kontynuacji wzrostów. Po kilku dniach konsolidacji DAX wybił się górą z horyzontu. To sprawia, że ryzyko związane z podwójnym szczytem maleje. Nie można wykluczyć pułapki hossy, jednakże do wysokości 16821 pkt byki są bezpieczne. Potencjalnym magnesem ma prawo okazać się górne ograniczenie wieloletniego trójkąta rozszerzającego się. Jego położenie to okolice 17600 pkt.

We wtorek prawie wszystkie indeksy w USA zyskały na wartości. Jedynie Nasdaq100 (-0,2%) zamknął się pod kreską. Nie było pojedynczego winowajcy takiego stanu. Prawie połowa spółek tworzących benchmark finiszowała poniżej piątkowego zamknięcia. Na uwagę zasługuje mocniejsze zachowanie się indeksu transportowego. DJTA zyskał ponad 2%, a byki podjęły próbę wydostania się górą z trójkąta symetrycznego. Wczoraj benchmark naruszył także styczniowe maksima i osiągnął w ciągu dnia najwyższy poziom w tym roku. Dalsza zwyżka DJTA jest wskazana do potwierdzenia tego, co od dawna wyprawia DJIA. Spośród całej rodziny DJ-ów tylko indeks przemysłowy jest w strefie historycznych szczytów. Ani DJTA, ani DJUA czy DJCA wciąż nie potwierdziły hossy DJIA. Najbliżej jest benchmark Dow Jones Composite Average, który kilka dni temu otarł się o sufit z 2021 r.

Notowania indeksu MSCI Poland jak na razie pozostają w neutralnej strefie. Po silnym uderzeniu popytu z poprzedniego tygodnia (+6,8%), od poniedziałku trwa korekta. Jej siła jest niewielka co skłania ku tezie, że byki wciąż są aktywne i bronią sygnału sprzed kilku dni. Mają o co się starać, gdyż na początku lutego doszło do wybicia się górą z kanału spadkowego. Brakuje jeszcze przebicia się przez tegoroczny sufit, ale jak na razie MSCI Poland jest na właściwej drodze ku wyższym poziomom. Nie można wykluczyć pułapki hossy, ale na chwilę obecną w natarciu są akcyjne byki. Kolejnym wyzwaniem jest strefa oporu wyznaczona przez kluczowe szczyty z okresu 2019-2023 r.

Skromne wzrosty na Wall Street

Krzysztof Tkocz, DM BDM

Wczorajsze notowania na rynku warszawskim przyniosły niewielką zmienność głównych indeksów. Tego dnia WIG20 przy obrotach sięgających 979 mln PLN zyskał skromne 0,1% i zatrzymał się na poziomie 2332,2 pkt. 10 z 20 polskich blue chips zakończyło notowania nad kreską, z czego największą zwyżkę zaliczyły takie podmioty jak: KGHM (+1,8%), Orange (+1,6%) oraz JSW (+1,4%). Również WIG oraz mWIG40 zakończyły dzień wzrostami odpowiednio o 0,2% i 0,6%. Negatywnie wyróżnił się sWIG80, który stracił 0,2%. Sektorowo najlepiej poradził sobie WIG-media (+3,3%), z drugiej strony najsłabiej wypadł WIG-chemia (-0,8%). Na pozostałych europejskich parkietach przeważały pozytywne nastroje. Tego dnia DAX zyskał 0,8%, CAC 40 poszedł w górę o 0,6%, a FTSE 100 finiszował 0,9% na plusie.

Wczorajsze notowania na Wall Street zakończyły się skromnymi wzrostami głównych indeksów. Najlepiej poradził sobie DJI, który kończył notowania ze zwyżką na poziomie 0,4%, dalej był S&P 500 z 0,2% wzrostem, najsłabiej wypadł Nasdaq, który finiszował 0,1% na plusie. W dniu wczorajszym pozytywnie wyróżniły się akcje firmy Palantiru, które zyskały 31% po publikacji wyników za IV kw. oraz wyższych od oczekiwań prognozach tegorocznych wyników. Dzisiaj swoimi wynikami za IV kw. pochwalą się m.in. takie spółki jak Alibaba, Uber czy Walt Disney. Ponadto o 14.00 poznamy decyzję NBP odnośnie do stóp procentowych w naszym kraju (oczekiwane utrzymanie na tym samym poziomie).

Na rynku ropy kontrakty na WTI na marzec są wyceniane po 73,3 USD za baryłkę, a za USD przychodzi nam płacić 4,04 PLN. W Azji Shanghai Composite Index kończy notowania 0,6% na plusie, natomiast Nikkei idzie w dół o 0,1%. Od samego rana kontrakty terminowe na DAX i na amerykańskie indeksy oscylują w okolicach punktu otwarcia, co może zwiastować neutralne otwarcie na GPW.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego