FTSE 250 zyskał wczoraj 0,8 proc., podobnie jak DAX, który na zamknięciu wynosił już 17033 pkt. CAC 40 poszedł w górę o 0,7 proc. Obroty w Warszawie ponownie spadły, tym razem o 159 mln do 1,257 mld zł. „Skromna zwyżka WIG20 kryje w sobie nieudaną próbę zanegowania wymowy sesji poniedziałkowej, która skończyła się odbiciem się WIG20 od szczytu hossy w rejonie 2380 pkt., co we wtorek zostało uzupełnione przez nieudane podniesienie indeksu w rejon oporu. W istocie śródsesyjna zwyżka WIG20 została załamała szybką, dwugodzinną kontrą podaży, czego efektem technicznym jest wykreślenie przez indeks kolejnej świecy z górnym cieniem. W praktyce opór na szczycie hossy został wzmocniony, czego pochodną muszą być spekulacje o ryzyku kreślenia przez WIG20 układu podwójnego szczytu, który uznaje się z formację odwracającą trend. Na chwilę obecną stale jednak trudno mówić o scenariuszu, w którym rynek domyka formację połamaniem wsparcia w rejonie 2160 pkt. Ponadto, podwójny szczyt pozostaje układem konsolidacyjnym tak długo, jak podaż nie upora się z domknięciem formacji. Warto zatem odnotować, iż po wtorkowej sesji WIG20 jest ciągle ledwie 2,1 procent od szczytu hossy i blisko 7,4 procent od domknięcia formacji podwójnego dna. Sumując, wtorek był kolejnym dniem wzmocnienia oporu w rejonie 2380 pkt., ale za wcześnie na wyciąganie wniosków sygnalizujących koniec gry rynku o pokonanie 2380 pkt. Warto też pamiętać, iż w poprzednim tygodniu indeks blue chips wzrósł o 5,71 procent, co przełożyło się na najlepszy tydzień WIG20 od listopada 2022 roku oraz najwyższe zamknięcie tygodnia w aktualnej hossie. W efekcie lekkie cofnięcie jest w pełni zrozumiałe, gdyż rynek potrzebuje czasu na przyzwyczajenie się do nowych poziomów cen. Ryzykiem dla szans zbudowania ruchu poza 2380 pkt. i otwarcia drogi w rejon szczytu z poprzedniej hossy pozostają relacja złotego z dolarem i postawa giełd bazowych, które po trzech miesiącach zwyżek i szybowaniu indeksów na ATH mają prawo poszukać korekty” – twierdzi Adam Stańczak z DM BOŚ.
W USA skromne wzrosty miały S&P 500 - plus 0,2 proc. i Nasdaq Composite - plus 0,1 proc. Ale już DJI zyskał 0,8 proc., a DJT 2,2 proc. Nasdaq 100 spadł o 0,2 proc. Dzisiaj w Azji siły byków i niedźwiedzi rozkładają się równo. Nikkei 225 i Hang Seng zniżkują po około 0,1 proc.
Czekamy na wyniki posiedzenia RPP.
Entuzjazm w Azji zaczyna słabnąć
Kamil Cisowski, DI Xelion
Wtorkowa sesja rozpoczęła się w Europie od wzrostów, które mocno przygasły w pierwszej fazie handlu – do południa większość indeksów oscylowała wokół poziomów neutralnych. Później rozpoczęło się jednak odbicie w górę, które trwało aż do końca dnia i zaowocowało zwyżkami na głównych rynkach od 0,53% (FTSE MiB) do 0,90% (FTSE 100). Kurs EUR/USD zały czas walczy z poziomem 1,0750, w trakcie dnia widzieliśmy tymczasowe przełamanie wsparcia i powrót do minimów z poniedziałku (1,0730), jednak w środę rano ponownie znajdujemy się w okolicy 1,0760.