Mimo początkowej przewagi pozytywnych nastrojów na rynku rodzime indeksy szybko roztrwoniły niewielką przewagę. W dalszej części handlu inicjatywę na rynku przejęli sprzedający, spychając główne indeksy głęboko pod kreskę. WIG finiszował 1,3 proc. na minusie, a WIG20 stracił prawie 1,7 proc.

Spadki na krajowym rynku akcji mocno kontrastowały z zachowaniem większości pozostałych rynków akcji, na których znacznie częściej można było spotkać kolor zielony. Wyprzedaży w Warszawie towarzyszyło wyraźne osłabienie polskiej waluty, co jest wyraźnym sygnałem, że to inwestorzy zagraniczni realizowali zyski po bardzo udanej końcówce 2023 roku, gdy na fali powyborczej euforii WIG20 w ciągu zaledwie jednego kwartału poszedł w górę o ok. 25 proc.

Ochłodzenie nastrojów w Warszawie najmocniej dało się we znaki posiadaczom akcji największych spółek. Biorąc po uwagę zasięg spadków, negatywnie wyróżniały się walory banków, które rozpoczęły nowy rok od solidnej korekty, silnych zeszłorocznych zwyżek. W końcówce sesji udało im się jednak nieco zmniejszyć straty.

Mniej szczęścia miało Allegro, które straciło ponad 6 proc., będąc najmocniej przecenioną spółką w indeksie. Na celowniku sprzedających znalazły się ponadto papiery firm wydobywczych i CD Projektu. Przecenie skutecznie oparły się jedynie akcje Orange, PZU i Orlenu.

Dużo lepiej wypadły firmy notowane na szerokim rynku, gdzie przewagę miały drożejące walory. Indeks małych firm postarał się nawet o kolejny rekord i jako jedyny zakończył notowania na plusie.