Będzie obowiązywał przez osiem miesięcy, a jego wprowadzenie tłumaczy się koniecznością walki z nielegalnym wykorzystywaniem tej taktyki w handlu.
Decyzja nadzoru może uspokoić drobnych inwestorów, którzy narzekają, iż krótka sprzedaż źle wpływa na rynek, podkreśla agencja Bloomberg.
Z drugiej jednak strony może zniechęcić zagraniczne fundusze do rynku, którego kapitalizacja sięga 1,7 biliona dolarów oraz skomplikować starania Korei Południowej o uzyskanie statusu rozwiniętego rynku w indeksach MSCI.
Na mocny wzrost indeksu Kospi szczególnie zapracowali duzi zagraniczni inwestorzy, którzy zaczęli kupować akcje by pokryć krótkie pozycje.
Komisja Usług Finansowych poinformowała, że zakaz krótkiej sprzedaży obejmuje akcje z indeksów Kospi 200 oraz Kosdaq 150. Nie dotyczy on obecnych pozycji.