Prezydent USA Joe Biden jutro ma polecieć do Izraela, a ze wszystkich stron świata pojawia się komentarze o konieczności zawieszenia broni. Równolegle rentowności w USA ponownie odbijają i są powyżej 4.7%. W tym tygodniu obok rozkręcającego się sezonu wyników uczestnicy rynku będą się skupiać na ostatnich wypowiedziach amerykańskich bankierów centralnych przez rozpoczynającym się w przyszłym tygodniu okresem blackoutu. To czas przed posiedzeniem, w którym przedstawiciele banków centralnych powstrzymują się od komentarzy dotyczących decyzji o wysokości stóp. Obok wypowiedzi przedstawicieli Fed, uwagę w kalendarium trzeba dziś zwrócić na wrześniowe dane o sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej z USA. Dziś poznamy także raporty Bank of America oraz Johnson & Johnson.
Na rynku walutowym dolar nieznacznie zyskuje na wartości, ale kurs EURUSD pozostaje powyżej 1.05. Najsłabszą walutą z grona G10 jest dziś dolar nowozelandzki. To po niższych od oczekiwań danych o inflacji w III kw. Ta obniżyła się do 5.6% r/r z 6.0% r/r kwartał wcześniej, a mediana prognoz rynkowych zakładała 5.9% r/r. Złoty po wyborach jest bardzo mocny. Kurs EURPLNa spada dziś poniżej 4.44, a USDPLNa dobija do 4.20. W przypadku euro to najniższe poziomy od połowy sierpnia, a dolara od początku września. Prawdziwą euforię było widać także na GPW, gdzie WIG20 zyskał wczoraj przeszło 5%, a dziś także pozytywnie wyróżnia się na tle innych parkietów. Zmiana rządu zmniejszy niepewność na polskim parkiecie, a decyzje spółek z dużym udziałem skarbu państwa mogą być mniej polityczne. To powinno zwiększyć atrakcyjność polskiego rynku, który jest niedowartościowany.
Na rynku surowcowym po piątkowych wzrostach cofają się surowce zarówno ropa, jak i złoto. To także przez próby krajów Zachodu mające na celu deeskalację konfliktu pomiędzy Izraelem, a Hamasem.
US500.f; D1
Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.