Ostatnie sesja na GPW wlały sporo optymizmu w serca inwestorów. Wyraźne wzrosty i zbliżenie się indeksu WIG20 w okolice 2000 pkt mogą rozpalać emocje. Czy atak na ten poziom zobaczymy już dzisiaj? Patrząc na poranne zachowanie naszego rynku wydaje się, że jest to całkiem realny scenariusz. Co prawda ruchy nie są jakieś imponujące, ale indeks największych firm po godzinie handlu był 0,1 proc. na plusie. - Od kilku sesji trwa zdecydowana poprawa sentymentu na krajowej giełdzie. W tym czasie WIG20 z najsłabszego stał się najmocniej w tym miesiącu zyskującym indeksem regionalnym z istotnych rynków. Motorem pociągowym są akcje banków – subindeks sektorowy WIG-Banki zyskał w tym miesiącu już ponad 11 proc. - wskazuje Zbigniew Obara z BM Alior Banku. Dzisiaj banki znów prezentują się dobrze, ale w gronie największych spółek najlepiej wygląda spółka Pepco (akcje rosną o ponad 5 proc.), która pokazała wyniki finansowe. Stały się one przyczynkiem do obicia w górę notowań po ostatniej bardzo mocnej przecenie.
Czytaj więcej
WIG20 notuje wyśmienitą serię i dziś ma szansę ją podtrzymać. Kluczowe będą dane o amerykańskiej inflacji, które poznamy po południu.
Wzrostami zakończyła się wczorajsza sesja na Wall Street. Indeks S&P 500 zyskał 0,4 proc. Nasdaq urósł z kolei 0,7 proc. Pomogły m.in. zapiski z ostatniego posiedzenia Fed, które miały gołębi wydźwięk. Dzisiaj jednak niezwykle istotne dane o inflacji w Stanach Zjednoczonych, które mogą mieć duże przełożenie rynkowe. Pamiętać także trzeba o rozkręcającym się sezonie wynikowym w Stanach Zjednoczonych.
Mocno zaprezentowały się również indeksy azjatyckie. Nikkei 225 zyskał 1,75 proc. Hang Seng przed zamknięciem notowań rósł prawie 1,9 proc., a Shanghai Composite zyskiwał 0,9 proc.