Wydarzeniem dnia dla krajowych inwestorów było oczywiście posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Oczekiwania były różne, ale większość analityków wstrzeliła się w decyzję o obniżce stóp o 0,25 pkt proc. Od rana jasne było, że ogłoszenie decyzji przez RPP będzie kluczowym punktem giełdowej sesji. Ta rozpoczęła się od zniżki WIG20 spowodowanej w głównej mierze zachowaniem banków. Indeks dużych spółek przetestował wsparcie na 1850 pkt, schodząc nawet o kilka punktów niżej. Dalej było jednak coraz lepiej. Jeszcze w pierwszej godzinie sesji WIG20 zaświecił na zielono, a w kolejnych godzinach przewaga kupujących rosła wraz z umacniającymi się bankami. Kulminacja zwyżek wystąpiła po decyzji RPP – przez moment WIG-banki rósł o 4 proc., jednak kupującym szybko uszło powietrze. W ostatnich dwóch godzinach handlu WIG20 schodził z dziennych szczytów, a ostatecznie zamknął środową sesję zwyżką o 0,8 proc., na 1879 pkt. Z jednej strony mamy więc jedną z lepszych sesji w ostatnim czasie. Co więcej, korpus białej świecy objął w całości czarną świecę z wtorku, zatem optymiści mogą mówić o utworzeniu formacji objęcia hossy. Oczywiście musi ona zostać potwierdzona w kolejnych dniach. Pesymiści wskażą na długi górny cień i odbicie się kupujących od granicy 1900 pkt. Słabsze zachowanie WIG20 po południu wpisywało się jednak w zewnętrze otoczenie – podobnie wyglądał na koniec dnia kurs niemieckiego DAX. Dość niemrawo rozpoczęła się także sesja przy Wall Street, gdzie głównym tematem pozostaje dynamiczna przecena obligacji skarbowych (wzrost oprocentowania), która w końcu zaczęła hamować.