Tym razem WIG20 poprawił swoje notowania o 0,4 proc. i jest na dobrej drodze do sforsowania tegorocznego szczytu ze stycznia na poziomie 1944 pkt. Z kolei WIG finiszował ponad 0,5 proc. na plusie.
Optymizm na krajowym rynku akcji początkowo korespondował z zachowaniem większości pozostałych europejskich giełd, na których od samego początku sesji więcej do powiedzenia mieli kupujący. Kolor zielony można było zauważyć zarówno na indeksach zachodnioeuropejskich parkietów, jak i na giełdach z naszej części Europy. W dalszej części handlu na wielu parkietach zapał do kupowania akcji wyraźnie osłabł, co sprawiło, że indeksy roztrwoniły przewagę. Rozczarowały przede wszystkim największe zachodnioeuropejskie parkiety, z których część finiszowała pod kreską. Nieco lepiej wypadł za to nasz region, gdzie na finiszu przeważał kolor zielony.
Pozytywne nastroje w Warszawie znalazły odbicie w notowaniach większości dużych spółek z WIG20. Z tego grona wyłamały się walory KGHM, LPP i Pepco, kończąc sesję pod kreską. Zwyżkom w indeksie przewodziły walory Asseco i Cyfrowego Polsatu, zyskując po 3,6 proc. Kroku próbowały im dotrzymać niemal równie efektownie drożejące papiery Kruka i Allegro. Na celowniku inwestorów znalazły się także akcje banków, kontynuując wzrostową serię z poprzedniego, bardzo udanego tygodnia.
W jeszcze lepszych nastrojach kończyli sesję posiadacze walorów małych i średnich spółek. Większość firm z szerokiego rynku zamknęła dzień na plusie. Bardziej przekonujące wzrosty miały miejsce w segmencie sWIG80, gdzie prym wiodły walory DataWalk i Lubawy.